W tegorocznej akcji znicz, która trwała od 31 października do północy 3 listopada policjanci skontrolowali 120 kierowców. Żaden z nich nie był pijany, tylko jeden miał we krwi THC.
Jak nam powiedziała sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów, mimo dużej ilości samochodów na koneckich drogach, żaden ze skontrolowanych kierowców nie był pod wpływem alkoholu. Policjanci skontrolowali 120 aut i tyleż kierowców.
Kolizje
Niemniej 3 listopada na ulicy Nadstawnej w Końskich wydarzył się wypadek. Kilka minut przed północą audi, którym kierował 22 –latek nie zachował odległości od jadącego przed nim volkswagena, kierowanego przez 22-latka. W volkswagenie jechało dwóch pasażerów 20 - i 21-letni mężczyźni. Audi najechał na tył volkswagena i 21-letni pasażer został przetransportowany na SOR do Końskich.
31 października policjanci odnotowali dwie kolizje, 1 listopada sześć kolizji, a 3 listopada jednak kolizja. Za przekroczenie prędkości o 50 km/godz. w terenie zabudowanym policjanci zatrzymali dwa prawa jazdy, a jedno za przejechanie skrzyżowania (rudzkiego) na czerwonym świetle.
Narkotyki w kierowcy i samochodzie
Na ulicy Południowej w Końskich mundurowi w niedzielne popołudnie skontrolowali opla astrę, którą kierował 20 -latek. Kierowca był trzeźwy od alkoholu, ale pobudzony przez narkotyki. Wstępne badanie wykazało, że w jego organizmie jest THC. W aucie znaleźli dwa woreczki z zielonym suszem. Wyszło, że to marihuana. Pobrano mu krew do badania i określenia zawartości narkotyków. Jazda pod wpływem narkotyków jest traktowana i karana jak kierowanie samochodem po pijanemu.
Normalny dzień po akcji znicz
Następnego dnia po zakończeniu akcji "Znicz 2019", w Nowym Kazanowie policjanci zatrzymali seata, którym kierował 48-latek. Okazało się, że szofer nie miał prawa jazdy. Kilka lat temu za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu prawo jazdy stracił. Teraz czas zatrzymania okładek dobiegł końca, ale kierowca zapomniał się po nie zgłosić. Teraz z pewnością będzie pamiętał o tym obowiązku, którego przegapić nie powinien.
Na drodze W728 między Sielpią, a krzyżówkami radoszyckimi ok.godziny 12,40 ford prowadzony przez 47-latka najechał na tył fiata punto, którym kierowała – uwaga – 75-letnia kobieta. Kierowcy byli trzeźwi, ale szofer z forda zapłacił mandat.
Komentarze opinie