
W Błaszkowie w wyjeżdżające z posesji audi uderzył żuk. Natomiast w Końskich volkswagen polo nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu ul 1 Maja fiatowi ducato. I też autka zderzyły się.
28 stycznia br. około godziny 9, w Błaszkowie rozegrała się kolizja, w której finale dostawczy żuk wylądował w rowie.
Otóż żuk jechał od Odrowąża w kierunku Stąporkowa. I gdy mijał posesję, z podwórka na drogę wyjechał audi. Wprost pod żuka. Kierowca nie zdołał zatrzymać dostawczaka i auta zderzyły się. Po czym żuk wpadł do przydrożnego rowu. Żaden z uczestników kolizji, kierowców aut nie został ranny.
W Końskich volkswagen polo jechał ulicą Lipową w kierunku ul. 1 Maja. I nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu fiatowi ducato, który podążał ulicą 1 Maja. Doszło do zderzenia samochodów. I w tym przypadku sprawca kolizji, czyli kierowca, volkswagena polo został ukarany mandatem.
Jak informuje st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich, sprawcy kolizji w Błaszkowie i Końskich byli trzeźwi, niemniej zostali ukarani mandatami.
Trzeba dodać, że wyjeżdżając z ulicy Lipowej, w lustrach umocowanych po przeciwnej stronie ul. 1 Maja trochę widać auta, które nadjeżdżają z prawej strony. Lecz ich konstrukcja, czyli wypukłości odblaskowe zmniejszają samochody, skracają odległość. I gdy kierowca nieco się zapatrzy w obraz w lustrze, w rzeczywistości auta już się zderzyły.
MAK
Fot. arciwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie