Reklama

Bojowy MAN dotarł do strażaków z Kozowa [ZDJĘCIA]

Nowoczesny samochód ratowniczo-gaśniczy dojechał do remizy OSP KSRG w Kozowie. Na ostatnim odcinku witali go racami i rakietami druhowie strażacy i mieszkańcy Kozowa. MAN strażacki kosztował 870 tysięcy złotych.

Ochotnicza Straż Pożarna w Kozowie powstała w 1958 r. Od tego czasu gasi pożary, bierze udział w akcjach ratownictwa technicznego itp. działaniach. I cały czas rozwija się.

Kilka lat temu druhowie z Kozowa wprowadzili się do nowej siedziby, którą zgodnie dzielą ze Świetlicą Wiejską dla dzieci i Kołem Gospodyń Wiejskich. Do OSP KSRG należy 48 druhów strażaków oraz 15-osobowa Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza. Do tej pory dysponowali Starem 266, który posiadał zbiornik na 2.600 litów płynu gaśniczego, przedział dla druhów i schowkami na różnego rodzaju narzędzia ratownictwa technicznego jak zestaw hydrauliczny - nożyce i rozpieraki, agregat prądotwórczy, pompę szlamową i nieodzowny zestaw R1 - do ratownictwa medycznego.

W systemie

Ochotnicza Straż Pożarna została wpisana do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, bardziej niż dotychczas służy w różnych akcjach, bowiem została uzbrojona w wiele technicznego sprzętu ratowniczego. Jak doskonale wiadomo, druhowie strażacy chętnie biorą udział w uroczystościach świeckich i religijnych. W każdej z nich jest patriotyczne przesłanie. Organizują również pokazy połączone z instruktażem udzielania pierwszej pomocy. Ostatnio czuwali nad morsującą grupą ImperActiv. A potem demonstrowali, jak udzielać pierwszej pomocy potrzebującym.

Składka

Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej Krajowego Systemy Ratowniczo-Gaśniczego w Kozowie otrzymała dofinansowanie na zakup nowego średniego samochodu ratowiczno-gaśniczego. Krajowy System Ratowniczo-Gaśniczy przekazał 280.000 zł, 40.000 złotych pochodziło z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, 90.000 zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, a Urząd Marszałkowski dorzucił jeszcze 20.000, a gmina wyłożyła 440.000 złotych. W sumie pojazd kosztował około 870,000 złotych.

Powitanie

W miniony piątek, 5 lutego br., przed strażnicą w Kozowie ludzie i druhowie strażacy oczekiwali na nowy wóz bojowy. Uzbrojony w niektóre sprzęty technicznego ratownictwa MAN do Smykowa, a potem do Kozowa jechał drogą DK74 z Kielc. Po trasie dołączyły do niego wozy innych jednostek. Szpaler przed wjazdem do Kozowa stworzyli druhowie strażacy. Odpalili race, rakiety i inne sztuczne ognie. To było nobilitujące powitanie. Znaczy się samochód druhom w Kozowie był i jest niezmiernie potrzebny. Po powitaniu przez strażaków i mieszkańców, samochód poświęcił ksiądz Marek Bartosiński, proboszcz parafii w Radoszycach.

Tyle powrotów ile wyjazdów!

- Samochód bojowy MAN to średni samochód ratowniczo-gaśniczy, zaopatrzony jest w silnik o mocy 320 KM. Posiada zbiornik na płyn gaśniczy o pojemności 4.600 litrów, autopompę. Star 266 nie pójdzie w odstawkę, a będzie używany do gaszenia pożarów traw, nieużytków i lasów - podsumował dh Mariusz Kos, prezes OSP KSRG w Kozowie, rzec można strażak z krwi i kości, całkowicie oddany sprawie pomagania ludziom

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do