
Na terenie obok Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Końskich przy ul. Warszawskiej, stanie budynek dla Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej i Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Wreszcie koneccy strażacy wyjdą z zaścianka, jakim jest eksploatowana od 1998 roku siedziba. Inwestycja kosztować będzie ok. 25 mln 850 tysięcy złotych. Teren budowy wizytowali przedstawiciele komendy głównej i wojewódzkiej PSP.
3 listopada 2022 r. w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Końskich została podpisana umowa na budowę nowej strażnicy przy ul. Warszawskiej. Inwestycja powstaje według koncepcji "zaprojektuj i wybuduj".
Tymczasem 10 lutego 2023 roku, w Komendzie Powiatowej PSP w Końskich odbyło się robocze spotkanie z udziałem wiceministra finansów Sebastiana Skuzy, zastępcy komendanta głównego PSP nadbryg. Krzysztofa Hejduka oraz świętokrzyskiego komendanta wojewódzkiego nadbryg. Krzysztofa Cioska wraz z zastępcą st. bryg. Grzegorzem Rajcą. Udział wzięli również komendant powiatowy, mł. bryg. Ryszard Stańczak z zastępcą kpt. Krzysztofem Kolektą, dowódcami JRG. Spotkanie związane było przede wszystkim z rozpoczętą budową nowej siedziby Komendy Powiatowej PSP w Końskich. W finale wizyty minister i komendanci udali się na plac budowy, na którym rozpoczęto prace.
Ze strony zamawiającego, umowę podpisał komendant powiatowy PSP w Końskich – mł. bryg. Ryszard Stańczak z wyłonionym w postępowaniu przetargowym wykonawcą: MGBUILDING GROUP sp. z o. o. Inwestycja budowlana ustanowiona jest w ramach "Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2022-2025" a koszt jej realizacji wyniesie 25 mln 850 tys. zł. Zakończenie zaplanowane jest na 28 listopada 2025 roku. Będzie to obiekt nowoczesny z salami ćwiczeń i poligonem treningowym, z którego korzystać będą funkcjonariusze PSP i druhowie Ochotniczych Straży Pożarnych powiatu koneckiego. Powstaje budynek o powierzchni użytkowej około 2.800 metrów kwadratowych składający się z hali garażowej na dwanaście samochodów, części Komendy Powiatowej i Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej
Budynek straży pożarnej przy ul. Strażackiej stanął na miejscu, gdzie około roku 1900 społecznym sumptem i własnymi rękami druhowie wznieśli siedzibę. Budowano go z takich materiałów, jakie były w zasięgu rąk budujących obiekt. Ściany murowano z kamienia, cegły, na glinę, stropy ocieplano słomą, itd. W garażu zmieścił się konny wóz bojowy, a później otrzymany w 1917 roku samochód strażacki o imieniu "Juliusz", na cześć prezesa Straży Ogniowej, Juliusza hrabiego Tarnowskiego.
W tamtym czasie obiekt posiadał największą salę widowiskową. Gdy zbierali się członkowie Ligi Obrony Powietrznej i Przeciwgazowej, scenę zdobił autentyczny samolot ówczesnych sportów akrobacyjnych. Ponadto sala służyła do tańca, wystawiania przedstawień teatralnych, itd. Budynek straży ogniowej, przez wiele lat był przytuliskiem kultury i rozrywki, zebrań, zgromadzeń i siedzibą koneckich druhów.
Podczas II wojny światowej, pomimo grożących druhom strażakom sankcji władz okupacyjnych ze śmiercią włącznie, wykonywali niebezpieczne prace, czyny, że na samo wspomnienie skóra na plecach cierpnie. Przechowywali broń dla oddziałów partyzanckich, kolportowali gazetki i druki ulotne. Często brali czynny udział w różnych akcjach skierowanych przeciwko okupantowi. Oddanie ojczyźnie koneccy strażacy okupili śmiercią swoich 29 członków. Po II wojnie światowej zadomowiła się tu zawodowa straż pożarna i jej komenda (rejonowa) powiatowa. A z dużej sali korzystała Wojskowa Komenda Uzupełnień. Przeprowadzała badania, weryfikowała poborowych.
W 1998 roku, po rozburzeniu starej strażnicy, zaczęto wznoszenie nowej. Starą rozebrali strażacy, zawodowi ratownicy w tzw. czynie społecznym. I wreszcie oddano nowoczesny budynek z garażami na parterze, koszarami strażaków JGR na pierwszym pietrze i biurami Komendy Powiatowej PSP na drugim. Ale strażakom sprzętu nowoczesnego przybywało. Garaże wypełniły się samochodami. Część pomieszczeń wypożyczono od OSP Końskie, do której niegdyś wszystko należało.
Ulica Strażacka ze spokojnego traktu przeznaczonego niegdyś dla furmanek, z biegiem czasu przeszła metamorfozę, w komunikacyjny trakt. Samochody strażackie z garaży wyjeżdżają właśnie na ulicę Strażacką, która od jej utworzenia na przełomie XVIII – XIX wieku, nie poszerzyła się o centymetr. Kierowcy olbrzymich wozów, które wyjeżdżają z garaży muszą dokonywać wielu manewrów, by zmieścić się na ulicy Strażackiej.
Od wielu lat mówiło się o budowie nowej siedziby dla strażaków. A to nie było pieniędzy na nową inwestycję, to brakowało terenu, gdzie ulokować tę ważną dla bezpieczeństwa ludzi jednostkę. Rada Powiatu podjęła decyzję żeby te 1,5 ha przekazać dla strażaków. Kilka dni później sfinalizowano umowę. Od kilku dni na budowie rozpoczęły się prace. Wycięto krzaki. Mimo zimna, śniegu i zmarzniętego gruntu maszyny dają radę i zdejmują warstwę czarnoziemu.
Według potrzeb strażaków, budynek powinien mieć co najmniej pięć boksów dla dwóch samochodów każdy. Na piętrze znajdą się pomieszczenia koszarowe dla strażaków ratowników. Ponadto sale wykładowe. Powinien również powstać poligon do ćwiczeń specjalistycznych. Z placu będzie bezpieczny wyjazd dla samochodów na ulicę Warszawską. O wiele szerszą niż Strażacka...
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
a kapelan też był i miód z winem pił,bo nigdzie go tam nie widać ̣?