Reklama

Chcesz ratować zwierzątka? To musisz wiedzieć...

Doczekaliśmy się wiosny. Pierwsze promienie ciepłego słońca wywabią nas z domów do lasów, i na łąki. Będziemy koić nasze zmęczone ciała śpiewem ptaków, szumem drzew i naturalnym światłem. Z radością będziemy obserwować tętniącą życiem przyrodę. Wkraczając w jej czarodziejski świat pamiętajmy jednak, aby pozostać jedynie jej obserwatorami.

Rozpoczął się już okres narodzin młodych zwierząt. Obecnie zające, potem lisy, ptaki, kuny i sarny. Śliczne, malutkie  zwierzątko znalezione  na spacerze, budzi w nas instynkty opiekuńcze i  chęć, często...

niepotrzebnej pomocy.

 Nie zbliżajmy się do małych, dzikich zwierząt, nie dotykajmy ich i nie straszmy ich rodziców, którzy oddalają się często w poszukiwaniu pokarmu, co nie znaczy, że nie opiekują się potomstwem! Samica zająca czy sarny  rodzi młode w zagłębieniach terenu, gdzie te siedzą ukryte czekając na jej odwiedziny kilka razy w ciągu doby. Jedyną ochroną takiego malucha jest to, że w chwili zagrożenia zamiera, a w trawie jest praktycznie niezauważalny. Dzikie zwierzę nie stanie w obronie swojego dziecka przed człowiekiem czy psem, nie zawoła - oddaj,

 to nie twoje!

 Podobnie jest z młodymi ptakami, które muszą gdzieś  nauczyć się latać. To, że  właśnie siedzą na ziemi nie oznacza, że wypadły z gniazda, a rodzice o nich zapomnieli. Nie próbujmy na swój ludzki sposób im "pomagać" . Każde nasze dotknięcie pozostawia na sierści czy piórach nasz zapach i może spowodować, że matka  nie zbliży się  już, by nakarmić malucha.

 Nie kradnijmy dzikich zwierząt  z ich naturalnego środowiska, bo nie jesteśmy w stanie zapewnić im warunków jakie daje im  opieka matki.

Gdy już poczujemy się bohaterami i nacieszymy bezbronnym stworzonkiem przychodzi refleksja - przecież nie będę wstawać kilka razy w nocy na karmienie i masowanie brzuszka, przecież nie rzucę pracy żeby robić to w dzień.  Zaczynają się telefony w poszukiwaniu pomocy i z pretensjami - ja uratowałem, teraz niech ktoś się nim zajmie.

Otóż prawda jest taka, że

większość z tych " uratowanych" maluchów nie przeżyje w niewoli,

 a  te odchowane przez człowieka  zatracą ważne dla ich życia instynkty.

Natura, choć czasami wydaje się bezwzględna" rządzi się  swoimi prawami, które powinniśmy uszanować, bo nasza, często podyktowana odruchem serca  w nie ingerencja, przynosi zwierzętom zazwyczaj tylko cierpienie. 

W przyrodzie, jak w medycynie - po pierwsze, nie szkodzić! Jeśli chcemy zrobić coś dla jej dobra, to na spacerze  zbierzmy znalezione butelki i reklamówki, które szpecą otoczenie i są niebezpieczne dla zwierząt.

 Szczególnie wiosną i wczesnym latem nie puszczajmy  ze smyczy naszych psów. Zwróćmy też  uwagę na  ogrody, które są naturalnym środowiskiem dla jeży, wiewiórek i ptaków - zadbajmy, by domowe zwierzęta nie były zagrożeniem dla ich mieszkańców.

Niech wiosna będzie czasem radości i spokoju dla wszystkich.

A

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do