Na drodze W728 w Kapałowie, prawdopodobnie od zwarcia instalacji elektrycznej, zapaliła się kabina kierowcy ciągnika siodłowego. Kierowca utrzymuje, że pożar powstał od przegrzania się zablokowanych okładzin hamulcowych w lewym tylnym kole.
Po godzinie 16 ciągnik siodłowy renault jechał drogą W728 z Radoszyc w kierunku Łopuszna. W Kapałowie w ciągniku prawdopodobnie nastąpiło zwarcie w instalacji elektrycznej. Wybuchł pożar. – relacjonuje nam st.sierż.Piotr Przygodzki, oficer prasowy KPP Końskie. Kierowca opuścił kabinę. Nic mu się nie stało, nie potrzeba było pomocy medycznej.
Gdy strażacy OSP KSRG Radoszyce dowodzeni przez dh Łukasza Janiszewskiego dotarli do Kapałowa, ciągnik siodłowy całkowicie objętym był ogniem. Kierowca opuścił pojazd. Nie potrzebował pomocy medycznej. Strażacy jednym strumieniem piany ciężkiej pożar ugasili i dogaszali zarzewia ognia.
Z informacji uzyskanych od kierowcy wynikało, że podczas jazdy doszło do przegrzania klocków hamulcowych w tylnym lewym kole co spowodowało zapalenie się opon podwozia, a następnie kabiny – mówi nam st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie. – W akcji, która trwała do godziny 19, udział brało 18 druhów strażaków z OSP KSRG Wilczkowice, Radoszyce i OSP Węgrzyn.
Komentarze opinie