
6 stycznia w Radoszycach odbyła się uroczystość Święta Trzech Króli. Wydarzenie to było jednak nieco inne, niż w pozostałych miejscowościach naszego regionu, czy kraju.
W Radoszycach w czwartkowe południe pojawił się niecodzienny gość.
Do miasta zawitał król Władysław Jagiełło wraz ze swoją małżonką Anną.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy Świętej w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Radoszycach. Mszę celebrował ksiądz proboszcz Marek Bartosiński. Po mszy Orszak Trzech Króli, z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem na czele, z czwartym królem Jagiełło z małżonką w bryczce, podążył na radoszycki rynek.
Na rynku miała miejsce krótka inscenizacja historyczna. Inscenizację przygotowała „Konecka Grupa Powstańcza 1863”. Były wystrzały z historycznej broni, o które zadbał także Axel Szemiński z Manufaktury Sztuk Wszelakich w Gustawowie koło Fałkowa.
Natomiast Tadeusz Grajpel wcielił się w rolę narratora, który opowiadał o Królewskim Mieście Radoszyce i jego dziejach. Król Władysław Jagiełło odczytał odezwę do radoszyczan. Potem przekazał królewski dokument, nadający miastu Radoszyce przywileje na tzw. prawie magdeburskim, burmistrzowi Radoszyc Michałowi Pękali.
Na zakończenie nastąpiło uroczyste odsłonięcie tablicy „Królewskie Radoszyce”. Tablica upamiętnia wizyty królów naszego państwa w Radoszycach. Tablicę odsłonił włodarz miasta wraz z Marianem Jankowskim, przewodniczącym Rady Miejskiej oraz wiceburmistrzem Grzegorzem Pakułą. Odsłonięta tablica ma być początkiem większego projektu. Powstał bowiem pomysł, aby utworzyć w Radoszycach „Aleję Królewską”.
Inscenizacja została zorganizowana z okazji 611 rocznicy pobytu króla Władysława Jagiełły w tym mieście. Ten król, zdaniem historyków, odwiedzał Radoszyce aż 14 razy.
DAK
Fot. Gmina Radoszyce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie