Droga za Piekłem, bez przecinania wstęgi

Przebudowa drogi powiatowej z Końskich przez Niebo, Piekło do Sielpi Wielkiej, dobiega końca. Drogowcy kładli na jezdni ostatnią warstwę ścieralną. Pozostaje utwardzenie poboczy, na odcinku ponad 80 metrów oraz prace porządkowe. Ale przecinania wstęgi, chyba nie będzie...


Przebudowę drogi powiatowej relacji Końskie – Sielpia przez Niebo i Piekło rozpoczęto 27 grudnia 2019 roku. Prace realizowano w trzech segmentach o długości kilometra każdy z nich. Koszt inwestycji opiewał na bez mała 830 tysięcy złotych. Dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych osiągnęło ponad 630 tysięcy złotych. Pozostałe 20 procent kosztów wyłożyły w równych częściach starostwo i gmina Końskie. I wreszcie mieszkańcy tych wsi, a szczególnie Piekła niezmiernie cieszą się, że trakt do nich wiedziony był iście drogą piekielną. Na jezdni było więcej dziur niż asfaltu lub wybrukowanego gruntu. Na portalu internetowym starostwa, Grzegorz Piec, starostwa i Jarosław Staciwa, członek zarządu powiatu koneckiego dziękują gminie Końskie za współpracę i wsparcie finansowe, pozwalające ostatecznie na realizację tej inwestycji. Droga niebawem będzie przekazana do eksploatacji. Nie tak dawno, jeszcze przed epidemią każdy odcinek drogi był honorowo otwierany. Władze, samorządowe, wykonawcy przecinali wstęgę. Teraz tego elementu nie będzie.                          MAK