
W dużych budynkach, typu blok, bardzo ważną sprawą w obecnym czasie jest dezynfekcja. Na prośbę Czytelników sprawdzamy, czy administratorzy takich obiektów wykonują swoje obowiązki.
Konecka Spółdzielnia Mieszkaniowa administruje 75 budynkami mieszkalnymi wielorodzinnymi, które obejmują 3.274 mieszkania. W zasobach spółdzielni mieszka około 10.000 osób. Widać zatem, że w czasie pandemii na KSM spoczywa wielka odpowiedzialność utrzymania nie tylko w czystości tych bloków, ale także dezynfekowania klatek schodowych.
- Sprzątaczki myją posadzki, poręcze, klamki, wszelkie elementy drzwi wejściowych, przyciski od świateł. Mają do tego udostępnione odpowiednie środki. Do każdego z tych elementów, używają innego środka do odkażania. Tradycyjnie, w zakresie obowiązków, myją dwa razy w miesiącu, ale teraz jest to częściej wykonywane. W miarę możliwości, gdyż każda sprzątaczka ma swoim „rewirze” po 16 klatek - mówi Jacek Martyka, prezes Koneckiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
W Końskich działa także Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej (dany Zakład Gospodarki Mieszkaniowej). W zasobach gminy ma około 300 mieszkań, a razem z 48 wspólnotami - około 1400 mieszkań.
- Wykonujemy rutynowe czynności typu mycie klatek schodowych co dwa tygodnie. A teraz skupiliśmy się na tym, aby dezynfekować elementy klatek schodowych w sposób cykliczny. Co drugi dzień sprzątaczki dezynfekują klamki, poręcze, wszystkie ogólnodostępne rzeczy, które są w zasięgu rąk. Otrzymaliśmy od Sanepidu zalecenia, a tam nie było zapisów mówiących o dezynfekcji klatek schodowych. Natomiast, gdy wykonujemy jakieś usługi, to często pytamy Sanepidu, czy w danym mieszkaniu nie ma osoby przebywającej na kwarantannie. Ponadto do tej pory nie otrzymałem zlecenia od jakiejkolwiek wspólnoty, czy gminy na wykonanie profesjonalnej dezynfekcji. A PGM jest przygotowane na taką profesjonalną dezynfekcję klatek - informuje Marcin Pałosz, prezes PGM w Końskich.
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej w Stąporkowie zadecydował, że w okresie pandemii sprzątaczki nie będą wykonywać typowego sprzątania klatek schodowych, lecz dezynfekować. Obszar również jest rozległy, gdyż SM w Stąporkowie w zasobach ma 27 bloków, w sumie 660 mieszkań. To około 2.500 mieszkańców.
- W naszej spółdzielni dezynfekcja jest w zakresie prac sprzątaczek i konserwatorów. Sprzątaczki wyposażone są w cały sprzęt ochronny. Odpowiadają za miejsca wewnątrz klatek. Otrzymały litrowe butelki z płynem dezynfekującym. Czyszczą klamki, domofony, skrzynki pocztowe, poręcza, wejścia do klatek schodowych. Wykonują tę czynność codziennie. Natomiast przez okres epidemii nie wykonujemy tradycyjnego sprzątania klatek schodowych. Wyjątkiem był okres przed Świętami Wielkiej Nocy - informuje Zbigniew Wiśniewski, prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej w Stąporkowie.
Ponadto w SM w Stąporkowie dezynfekują tereny przy blokach, za co odpowiadają konserwatorzy.
- Konserwatorzy wyposażeni są w przyłbice, okulary ochronne i w maseczki, które otrzymują codziennie, zarówno jednorazowe, jak i wielokrotnego użytku. Zakupiliśmy maszynę do spryskiwania terenu oraz duże, pięciolitrowe środki do dezynfekcji. Panowie pracują na zmiany, jest ich trzech. Spryskują ławki, kosze, wejścia i chodniki przy wejściach do klatek schodowych oraz wszystkie inne urządzenia, które znajdują się przy klatkach schodowych. Dysponujemy specjalnym agregatem, który rozpyla środek w postaci mgiełki. Tę czynność wykonujemy trzy razy w tygodniu. Najczęściej w czwartki, piątki i poniedziałki - dodaje prezes Zbigniew Wiśniewski. Dariusz Kosma
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie