Reklama

Druhowie strażacy z Fałkowa powitali nowy wóz bojowy [ZDJĘCIA]

Późnym popołudniem 20 stycznia 2021 r. na placu niedaleko Urzędu Gminy Fałków odbyło się uroczyste powitanie nowego samochodu ratowniczo-gaśniczego, jaki trafił do OSP KSRG w Fałkowie.

Do tej pory druhom strażakom w Fałkowie służył i nadal jest na podziale bojowym, star 266. Nie ma co ukrywać, ale ten wóz jest solidnie wyeksploatowany. Wysłużył się podczas akcji gaśniczych i ratownictwa technicznego. Skończył trzydzieści lat i należy mu się generalny remont. Bo nadal zapotrzebowanie na jego działania są i będą.

Oprócz stara 266 żaden samochód nie wjedzie, nie poradzi sobie z trudnym terenem jakim działają strażacy z Fałkowa. A właśnie podczas gaszenia pożarów w lasach, łąkach podmokłych inny samochód sobie nie poradzi. To zrobi wspomniany star z napędem na wszystkie koła. Był produkowany z przeznaczeniem dla wojska, a to mówi samo za siebie, że miał lepsze parametry niż przeznaczony dla cywilnej gospodarki. Drugiego stara 266 posiada OSP KSRG Czermno.

Na kogutach, syrenach w czerwonych światłach

Już się ściemniało, gdy na placu zgromadzili się druhowie strażacy OSP KSRG Fałków, Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza, rodziny i władze gminy z wójtem Henrykiem Koniecznym, Anną Wajnberger, skarbnikiem, Krzysztofem Bajorem, zastępcą wójta i Grzegorzem Zganiaczem, prezesem OSP KSRG Fałków. I nie byłoby tej uroczystości, gdyby na placu nie pojawił się, a właściwie to niemal od południa na przybycie samochodu czekał dh Grzegorz Zganiacz.

Należy dodać, że wszyscy wspomniani, wiele lat starali się o nowy samochód. Grzegorz Zganiacz odwiedzał liczne urzędy, które ewentualnie mogły dofinansować zakup samochodu. Wiercił dziury, żeby tylko osiągnąć cel. Bo przecież to nie jego fanaberie, a konieczność służenia ludziom jaką spełniają druhowie strażacy zmuszało do posiadania nowego sprzętu na nowe czasy. Na plac zajechał z fasonem, z całą m mocą sygnałów dźwiękowych w blasku "kogutów", oświetlony czerwonymi racami i pochodniami nowy MAN.

Nadali mu imię "Grześ"

Zgromadzeni brawami powitali nowy samochód. Potem spienionym szampanem skropili auto. Wiadomo, że na zebraniu demokratycznie ustalono imię dla samochodu - "Grześ".

- To na cześć prezesa, komendanta OSP gminy Fałków, dh Grzegorza Zganiacza - stwierdził dh Wiesław Zganiacz, komendant OSP KSRG Fałków,.

Prezes Zarządu Gminnego OSP, a jednocześnie wójt Henryk Konieczny również jest strażakiem. Powiedział, że cieszy go taka postawa druhów, społeczności Fałkowa.

- Dziękujemy Komendzie Wojewódzkiej, Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej, Wojewódzkiemu Funduszowi Ochrony Środowiska, Urzędowi Marszałkowskiemu. Kasa naszej gminy wyasygnowała 320.000 złotych, kolejne 460.000 złotych pochodziło z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej z rezerw COVID, 20.000 złotych dołożył Urząd Marszałkowski, a reszta pochodziła z darowizn od osób i firm. W sumie ten MAN, średni wóz bojowy. kosztował ponad 800.000 złotych.

Krajowy system z nowym wozem

Dh Grzegorz Zganiacz przypomniał, że ważnym elementem w drodze po nowy samochód było wpisanie w styczniu 2020 r. jednostki OSP z Fałkowa do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego. Jednostka w systemie musi mieć sprzęt nowoczesny nie tylko do ochrony osobistej druhów, ale również, a może przede wszystkim, do poruszania się w terenie i wiele innych technicznych nowości.

- Toteż wybrany przez nas MAN (TGM 4x4) do działań ratowniczo-gaśniczych posiada wyciągarkę elektryczną, maszt oświetleniowy z najaśnicami, urządzenia kontrolno-pomiarowe, pompy gaśnicze. Nowy samochód z powodzeniem zmieści się do garażu w nowej strażnicy. W boksie obok MAN-a stanie star 266, który wiele lat służył do gaszenia pożarów i... odśnieżania dróg gminnych - podsumowuje dh Grzegorz Zganiacz.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do