Niekiedy zwierzęta padają, w innym przypadku potrącone uciekają w las, a samochody trafiają do naprawy. Szczęście, gdy kierowcy nie doznają uszczerbku na zdrowiu.
20 stycznia br., po godzinie 23 drogą relacji Gowarczów – Przysucha volkswagenem polo jechała 19 -letnia dziewczyna. I w pewnym momencie na drogę wybiegły dziki. Dwa warchlaki nie zdołały umknąć przed samochodem. Sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów mówi nam, że jeden z warchlaków został śmiertelnie potrącony, drugi poraniony. Rannym zwierzęciem zajęły się odpowiednie służby.
Na drodze W728 między Kamienną Wolą, a Korytkowem dzik wybiegł z lasu i wpadł pod scanię z naczepą. Spotkanie skończyło się dla niego tragicznie. Dzik padł.
W Skórnicach przejeżdżający kierowca zaalarmował policję, że w pasie drogi krajowej K42, leży poraniona sarna. Zwierzęciem zajęli się opiekunowie i sarnę zabrali do lecznicy w Kielcach. MAK
Komentarze opinie