
W kuchni w budynku mieszkalnym jednorodzinnym doszło do wybuchu gazu propan-butan, który ulatniał się z nieszczelnej kuchenki gazowej. Akcję ratowniczą prowadzili strażacy z JRG i druhowie OSP KSRG Radoszyce.
W mieszkaniu kilka minut po godz. 8 zgromadził się gaz propan-butan, który z butli zasilał kuchenkę.
W pewnym momencie doszło do jego zapalenia, a tym samym eksplozji. W wyniku wybuchu w kuchni uszkodzeniu uległy szafki oraz okno. Szczęściem nikomu nic się nie stało i nie wybuchł pożar.
Gdy zgromadzony w pomieszczeniu gaz eksplodował, właściciel odłączył od kuchenki butlę 11 kg z gazem propan-butan i wyniósł ją na zewnątrz budynku. W tym momencie przybyły jednostki straży pożarnej: OSP KSRG Radoszyce, którą kierował dh Łukasz Myszkowski i JRG Końskie z dowódcą asp. sztab. Rafałem Kwapiszem.
Ratownicy sprawdzili atmosferę w budynku przy użyciu detektora wielogazowego. Wskazania urządzenia nie wykazały obecności gazów niebezpiecznych. Następnie kamerą termowizyjną sprawdzili temperaturę płaszcza butli z gazem propan-butan.
- Z informacji uzyskanych od właściciela budynku wynikało, że dzień wcześniej osoba z uprawnieniami do montażu urządzeń i odbiorników gazowych, zamontowała nową kuchenkę gazową. Prawdopodobnie w wyniku nieszczelności ulatniał się gaz, który później eksplodował. Po zakończeniu swoich działań, strażacy zalecili właścicielowi by przed ponownym podłączeniem kuchenki sprawdzono jej działania przez osobę z uprawnieniami. I strażacy swoje działania zakończyli - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy KP PSP Końskie.
Nikomu nic się nie stało. W wyniku eksplozji zniszczone zostało okno, szafki i wyposażenie kuchni.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie