Reklama

GMINA SŁUPIA KONECKA. Mówił, że podłożył ładunek wybuchowy w lokalu wyborczym!

Mieszkający w Polsce Ukrainiec zawiadomił służby przez numer 112, że podłożył ładunek wybuchowy w obrębie lokalu wyborczego w gminie Słupia Konecka.

Podczas trwania II tury wyborów prezydenckich, na numer 112 zatelefonował mieszkający w Polsce 46-letni Ukrainiec.

Żądał przyjazdu dzielnicowego

- Żądał przyjazdu dzielnicowego, bo w przeciwnym razie podłoży ładunek wybuchowy w obrębie lokalu wyborczego w gminie Słupia Konecka - mówi nam sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów.

- Funkcjonariusze błyskawicznie odnaleźli Ukraińca. Nie mówił czego chciał od dzielnicowego, ale okazało się, że to był alarm fałszywy. Zbadali trzeźwość Ukraińca, bo wszystko wskazywało, że do trzeźwych nie należał. 46-latek miał w organizmie 3 promile alkoholu. Niemniej pirotechnicy sprawdzili owo miejsce, które miało być celem ataku, a ponadto jego mieszkanie. Żadnych materiałów wybuchowych nie znaleźli. Niemniej zabrali Ukraińca do aresztu KPP Końskie. Gdy wytrzeźwieje, a to chyba będzie dopiero jutro, złoży wyjaśnienia - dodaje sierż. Marta Przygodzka.

Od 6 miesięcy do 8 lat

Za ten jego wybryk, zgodnie z kodeksem karnym art. 224 „a”:

Kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Marian Klusek

Fot. Świętokrzyska Policja

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do