
Na drodze krajowej DK42, w pobliżu Koziej Woli, toyota z przyczepką wpadła do rowu, bo kierowca omijał psa. Nieco dalej, na tej samej drodze - ulicy Piłsudskiego, opel najechał na tył forda.
St. sierż. Marta Przygodzka opowiada nam, co policjanci ustali na miejscach kolizji.
Otóż w Stąporkowie na drodze DK42, czyli w mieście na ulicy Piłsudskiego, kierująca oplem nie zachowała należytego bezpieczeństwa i bezpiecznej odległości od jadącego przed nim forda. W pewnym momencie najechała na forda, którym również kierowała kobieta. Panie były trzeźwe. Nikt nie ucierpiał.
Drogą DK42 w kierunku Końskich jechała toyota z przyczepką. W pobliżu Koziej Woli kierujący autem raptownie odbił kierownicą, omijał psa, który pojawił się przed samochodem. Gdy zwierzę ominął, nie zdołał wrócić na poprzedni tor jazdy i wypadł z drogi za rów. I w tym przypadku nikomu nic się nie stało. Kierowca toyoty był trzeźwy.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie