Policjanci znaleźli u 28-latka amfetaminę. Dwie godziny później Szpitalny Oddział Ratunkowy w Końskich informował policję, że przywieziono im odurzonego narkotykami. Badanie krwi wykazało, że zażywał amfetaminę i THC.
Starszy sierżant Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów mówił nam, że późną nocą, około godziny 22, policjantów zainteresował zaparkowany w przypadkowym miejscu samochód osobowy. Obok niego stał, jak się później okazało, 28-letni mężczyzna. W samochodzie policjanci znaleźli zwitek srebrzystej folii, w którym był biały proszek. Po jego zbadaniu wyszło, że to amfetamina.
Właściciel proszku został zatrzymany w policyjny areszcie. Po przesłuchaniu, wyjaśnieniu tej kwestii policjanci zwolnili go do domu, niemniej o dalszym losie zadecyduje sąd.
Około północy Szpitalny Oddział Ratunkowy w Końskich informuje koneckich policjantów, że do nich z gminy Smyków został przywieziony młody człowiek odurzony narkotykami.
Zrobili już badanie krwi, które wykazało, że w organizmie są zabronione środku odurzające, jak amfetamina i tetrahydrokannabinol (THC) - główna substancja psychoaktywna zawarta w konopiach. Gdy wróci do świadomości, policjanci będą mogli przeprowadzić swoje czynności dochodzeniowe. A finałem będzie sprawa w sądzie.
Komentarze opinie