
Kompletnie niewidoczny dla uczestników ruchu drogowego mężczyzna szedł z Sielpi do Nowego Dziebałtowa. Zauważyli go i zatrzymali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Wyszło, że...
Wieczorem drogą z Sielpi do Nowego Dziebałtowa szedł 49-letni mężczyzna. Zatrzymali go policjanci z koneckiej drogówki, bowiem nie miał odblaskowych taśm lub innych elementów. A poza obszarem zabudowanym takie odblaski są niezbędne.
- Jak się później okazało, 49-letni pieszy był poszukiwany przez sąd. Nie stawił się w zakładzie karnym w celu odbycia kary 45 dni pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali go. Następnego dnia mieszkaniec gminy Końskie trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi blisko dwa miesiące - powiedziała nam st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów i dodała, że posiadanie elementu odblaskowego sprawia, że kierowcy widzą pieszego nawet z odległości kilkuset metrów, wówczas mają więcej czasu na odpowiednią reakcję. Za niestosowanie się do przepisów, pieszy może zostać ukarany mandatem w wysokości do 100 złotych.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie