
Po dwóch latach generalnego remontowania zabytkowego skrzydła pałacu Małachowskich i pomieszczeń zajmowanych przez bibliotekę, książnica wróciła na swoje miejsce. Nie zmienił się układ pomieszczeń. Ale o niebo lepsze warunki mają książki, bibliotekarze i co najważniejsze - czytelnicy.
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Końskie im. Cezarego Chlebowskiego po dwóch latach generalnego remontu wróciła do swojej siedziby.
Po latach spędzonych w pomieszczeniach Szkoły Podstawowej nr 1 w Końskich, do odnowionej siedziby wracają również czytelnicy. Żeliwne schody pochodzące z koneckich odlewni dwudziestolecia międzywojennego XX wieku, przepięknie zdobione piece kaflowe i kominki, naprawdę przenoszą nas do historii, gdy te pomieszczenia pałacowe służyły Małachowskim, a później Tarnowskim. Po wojnie ostały się grabieżom i z powodzeniem zdobią bibliotekę i podnoszą jej walory piękna.
Jak wiadomo z historii koneckich bibliotek, w 1922 r. została założona Biblioteka Powszechna w lokalu Koła Polek. Do wypożyczania proponowano książki darowane przez miejską społeczność, jak też i celowo kupowane z funduszów społecznych. 1 stycznia 1930 r. Biblioteka Powszechna Miejska, która rok wcześniej przyjęła taką nazwę, liczyła 1.611 woluminów i 144 czytelników. W tym samym roku Wydział Powiatowy założył Bibliotekę Centralną Sejmiku Koneckiego z 1.400 książkami. Należy dodać, że te placówki kultury rozwijał się szybko i zyskiwały uznanie ludzi.
W 1935 r. w powiecie koneckim na 22 gminy 17 z nich posiadało własne biblioteki o ogólnej zasobności 10.300 woluminów. Po zakończeniu II wojny w Końskich powstała Miejska Biblioteka Publiczna. Z każdym rokiem przybywało książek. Zmieniali się szefowie, pracownicy. Ale wciąż jest ważnym dla Końskich ogniwem kulturotwórczym.
Mimo skromnych środków finansowych przyznawanych na potrzeby tej placówki, ilość zbiorów powoli rosła, przybywało czytelników. Najpierw w pałacu Małachowskich zadomowiła się Powiatowa Biblioteka Publiczna, a z biegiem czasu przeszła w jurysdykcję miasta i tym samy powstała Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Końskie.
Do 2020 r. pomieszczenia biblioteki przechodziły remonty. Raczej takie balsamowania, zaprawiania ubytków, by nie dopuścić do dewastacji. Zawsze czekano na generalne odnowienie. I właśnie w 2020 r. nadszedł ten czas. Księgozbiór i część mebli przeniesiono do Szkoły Podstawowej nr 1 w Końskich, a część regałów zostało ulokowane w Świetlicy Wiejskiej w Sokołowie.
To skrzydło pałacu Małachowskich, gdzie znajduje się biblioteka było gruntownie odnowione. Wyburzona została więźba dachowa, dach stropy i sufity. A nawet ściany wewnętrzne i zewnętrzne zostały pozbawione starych tynków. I wtedy pod nadzorem konserwatora zabytków ekipy budowlane prowadziły swoje roboty. Ekipy elektryków rozsnuły między pomieszczeniami kilometry kabli i przewodów. Znakomite łącza internetowe posiada pracownia internetowa.
Wszędzie są nowe i nowoczesne meble od regałów na książki począwszy. Pięknie odmalowane ściany, wyeksponowane zabytkowe piece kaflowe i kominki jakich w latach świetności do grzania pomieszczeń pałacu używali właściciele. Właśnie w tej części, tak Małachowscy jak i Tarnowscy, właściciele Końskich mieli pokoje mieszkalne, salony, jadalnie.
Oprócz wspomnianej pracowni informatycznej, swoje pomieszczenia posiada biblioteka dla dzieci. Bardo kolorowe, nowocześnie i nowatorsko wydane książki dla dzieci nie tylko zdobią regały, ale w każdym momencie są na wyciągnięcie ręki małego czytelnika. Najmłodsi znajdą wiele atrakcji jak choćby nowe książki i nowe zabawki. Bo dzieci oprócz wybierania i czytania książek przychodzą pobawić się, obserwować Elizę, czyli papugę, która przetrwała wszystkie remonty i przeprowadzki. Oswojona, siada na palcu, na ramieniu i sama wraca do klatki.
Wchodząc głównym wejściem do biblioteki widzimy zabytkowe schody żeliwne wiodące na strych. Po prawej stronie stoi duży portret patrona koneckiej Cezarego Chlebowskiego. Ten znakomity pisarz z filigranowym uśmiechem bacznie przygląda się ludziom.
Na strychu, gdzie wiele lat temu była biblioteka dla dzieci, a potem magazyn... zbędnych materiałów i rupieci, teraz jest wspaniałe pomieszczenie, w którym na regałach książki oczekują na swoich czytelników. To są pozycje, o które ludzie czasami pytają. Po jednak stromych schodach ludzie mieliby problem z dostaniem się do tego miejsca. Zatem po poszukiwaną książką panie bibliotekarki pofatygują się z ochotą.
Jak mówi Dariusz Kowalczyk, dyrektor biblioteki, ludzie również oczekują nowej książki, nowego produktu. Musi być wydrukowana na doskonałym papierze, w marę możliwości kolorowa. Musi być aktualna. Nie może pachnieć starzyzną. Obecnie książki popularno-naukowe, techniczne, itp., szybko się starzeją. Postęp techniczny jest tak wielki, że literatura, nawet ta techniczna nie nadąża z opisywaniem doświadczeń we wspomnianych dziedzinach.
Sale mają tak ustawione regały z książkami, że nie trzeba się między nimi przeciskać, a przechodzi się swobodnie. Podobnie w czytelni. Tu także są nowoczesne stoliki, siedziska. Nowoczesność w całym obiekcie zagościła na stałe. Do obsługi, do zapalania światła i ogrzewania wystarczy obecność ludzi, nie używamy nawet przycisków. Kiedy wchodzimy światła się zapalają, a ogrzewanie zwiększa temperaturę. Kiedy opuszczamy pomieszczenia, światła gasną.
To są znakomite zmiany jakościowe i komfort zarówno dla czytelników, jak i bibliotekarzy. Biblioteka Miasta i Gminy Końskie dysponuje 88.000 książek. Posiada również file w: Nieświniu, Rogowie, Pomykowie, Modliszewicach, Kazanowie, Dziebałtowie i Sokołowie. Czynna jest od 9 do 17, od poniedziałku do piątku i w dwie soboty w miesiącu. Każdy czytelnik może zajrzeć do katalogu bibliotecznego korzystając z domowego komputera i wybrać książkę.
Tekst i fot. MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie