
To było niewiarygodne wydarzenie, gdy 68-letni mężczyzna, który ukrywał się przed odbyciem zasądzonej kary, pojawił się w koneckim Sądzie Rejonowym w zupełnie innej niż poprzednio kwestii. I tak przypadkowo rozpoznany został przez policjantów, przez których był poszukiwany.
Mieszkaniec gminy Stąporków, 68-letni mężczyzna należał - według swojego środowiska - do zuchwałych, radzących sobie w każdej sytuacji. No, bo kto mógł mu cokolwiek złego wyrządzić, zgotować. Był panem, a właściwie paniskiem. Tylu lat dożył i nigdy nic złego mu się nie stało. Nawet zapomniał, że sąd skazał go na rok pozbawienia wolności i chyba mu się o tej karze zapomniało.
Przybył do Sądu Rejonowego w Końskich. Mało ważne jest w jakiej sprawie, w każdym razie krążył po korytarzu, czytał wokandy. W pewnym momencie 68-latkiem zainteresował się policjant, który przybył do koneckiej temidy jako świadek. Dokładniej przyjrzał się mężczyźnie. Rozpoznał człowieka, którego policjanci poszukiwali do odbycia kary więzienia. Powiadomił o tym funkcjonariuszy z Wydziału Kryminalnego.
Jego przypuszczenia okazały się słuszne, bo poszukiwany mężczyzna ma do odbycia karę 1 roku pozbawienia wolności. Założył mężczyźnie kajdanki i poprowadził z sądu do Komendy Powiatowej Policji, gdzie otrzymał miejsce w areszcie. W efekcie z koneckiego aresztu został przetransportowany do Aresztu Śledczego do Kielc. Kary nie uniknie.
Co pewien czas koneccy policjanci maja do zrealizowania doprowadzić do aresztu ludzi, który z wyrokami do odbycia kary - w różnym wymiarze - czasami dwa tygodnie, kilka dni, miesięcy, rok a nawet więcej. Poszukiwania unikają zrealizowania zasądzonej kary. Ukrywają się, zmieniają miejsce zamieszkania, czasami nawet wygląd, by policjanci nie wpadli na ich trop. Ostatecznie nie unikną zasądzonej kary. To kolejny zatrzymany poszukiwany tego dnia. Kilka godzin wcześniej w Sandomierzu, funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego zatrzymali 43-letnią poszukiwaną listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Końskich. Kobieta najbliższe 30 dni spędzi w areszcie.
Fot. archiwum policji
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie