
Czujnik tlenku węgla wszczął alarm w łazience mieszkania. Właściciele lokalu przy ul. Armii Krajowej w Końskich zawiadomili straż pożarną.
Do zagrożonego trucizną mieszkania pojechał zastęp JRG dowodzony przez asp. sztab. Rafała Kwapisza. Działania ratownicze prowadzono z zachowaniem reżimu sanitarnego w związku z pandemią koronawirusa.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy ratownicy rozpoznali sytuację, z którego wynikało, że wzywająca pomocy kobieta nie przebywa w kwarantannie i nie miała kontaktu z osobami zakażonymi koronawirusem.
Następnie okazało się, że w mieszkaniu na parterze załączył się czujnik tlenku węgla. Detektor znajdował się w łazience i zaczął alarmować dźwiękiem w czasie, gdy w domu korzystano z ciepłej wody. A ciepła woda w tych mieszkaniach powstaje w wyniku ogrzewania jej w przepływowym piecyku gazowym.
Ważne jest, że lokatorka opuściła mieszkanie przed przybyciem zastępu ratowników JRG. Nie uskarżała się na żadne dolegliwości i oświadczyła, że nie potrzebuje udzielenia pomocy medycznej.
- Najpierw strażacy sprawdzili atmosferę w mieszkaniu przy pomocy miernika wielogazowego. Pomiar w łazience mieszkania oraz w pozostałych pomieszczeniach nie wykazał obecności tlenku węgla. Niemniej mieszkanie przewietrzyli. Następnie powtórzyli pomiar przy włączonym piecyku gazowym. Nie potwierdzono obecności tlenku węgla w łazience oraz pozostałych pomieszczeniach mieszkania. Zamontowany w łazience czujnik tlenku, również nie wskazał obecności gazów niebezpiecznych - wyjaśniał st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. - Strażacy ratownicy rozpoczęli działania pół godziny przed północą, a zakończyli po kwadransie sprawdzania mieszkania.
Prawdopodobnie do załączenia się czujki tlenku węgla doszło podczas uruchomionego piecyka w zamkniętej łazience. Strażacy zalecili nie korzystać z piecyka gazowego - podgrzewacza wody w łazience do momentu wykonania niezbędnego przeglądu urządzenia oraz instalacji wentylacyjnej przez uprawnione osoby.
Koniecznie dodać musimy, że wszystkie budynki wielorodzinne, bloki Koneckiej Spółdzielni Mieszkaniowej zostały w tym roku wyposażone w czujniki tlenku węgla. Wcześniej czujniki montowały służby Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Końskich. Zatem wszystkie mieszkania w koneckich blokach posiadają czujniki. Te alarmują, jak to miało miejsce wiele razy, gdy szwankuje instalacja wentylacyjna w łazience lub bateria zasilająca czujnik dożywa swojego czasu.
Nim alarm o tlenku trafi do strażaków, należy spojrzeć na czujnik, który na ekraniku wyświetla, jaka jest przyczyna "gwizdania". Czy w łazience pojawił się tlenek węgla, czy bateria, która go zasila jest wyczerpana!
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie