Reklama

Poświęcenie i przekazanie nowego volvo strażakom OSP Końskie - relacja z uroczystości, obecność prominentnych gości, historia jednostki i jej rola w społeczności lokalnej

4 grudnia 2023 roku Ochotnicza Straż Pożarna Krajowego Systemy Ratowniczo Gaśniczego w Końskich powitała w remizie średni samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu volvo. W asyście wszystkich jednostek OSP z gminy Końskie druhowie i mieszkańcy serdecznie go przywitali. Pierwszy samochód pogotowia strażackiego druhowie z Końskich otrzymali w 1925 roku.

Uroczyste poświęcenie i przekazanie nowego volvo druhom strażakom OSP KSRG Końskie nastąpiło w południe 16 marca 2024 roku.

Na uroczystość przybyli: dh Krzysztof Obratański, burmistrz a jednocześnie prezes ZG ZOSP RP, z zastępcami dh Krzysztofem Jasińskim i Marcinem Zielińskim, Piotr Słoka, przewodniczący Rady Gminy, dh Andrzej Bętkowski, marszałek województwa świętokrzyskiego, st. bryg. Marcin Machowski, zastępca Świętokrzyskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, mł. bryg. Ryszard Stańczak, komendant powiatowy PSP w Końskich, dh Jerzy Rąbalski, dh brygadier Tadeusz Nowakowski, druhowie strażacy z jednostek OSP gminy Końskie, druhowie seniorzy, którzy kiedyś służyli w PSP, a nadto społecznie pracowali dla dobra OSP, jak dh Jan Chrabąszcz, dh Stanisław Chrabąszcz i wielu, wielu innych strażaków oraz mieszkańców miasta. Przybył również dh Tomasz Janicki, ksiądz kapelan strażaków koneckich.

Flaga na maszt 

Dh Karol Kołba, komendant OSP gminy Końskie, zameldował dh Andrzejowi Bętkowskiemu gotowość do rozpoczęcia uroczystości. Następnie wydał komendę do poniesienia flagi na masz. Poczet wciągał flagę na masz, a zgromadzeni śpiewali hymn Polski. Następnie o koneckich strażakach mówił prezes OSP Końskie, Jarosław Kowalczyk, potem dh Krzysztof Obratański, który wspomniał, że samochód, prosto spod igły, będzie służył w Końskich. Tutaj jest centrum dowodzenia na placu manewrowym Państwowej Straży Pożarnej. T Pewnie druhowie będą mieli kilkadziesiąt wyjazdów w ciągu roku, a więc sam wóz i jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Końskich, należąca do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego spełniają bardzo ważną rolę w naszym systemie zabezpieczenia miasta i regionu. Swoje zdanie o strażackiej służbie wyrazili st. bryg. Marcin Machowski, mł. bryg. Ryszard Stańczak, komendant koneckich strażaków.

Poświęcono kosztowny prezent

Przyszedł czas na działania ks. kapelana Tomasza Janickiego, który prowadził modlitwę, a potem samochód volvo, poświęcił rzęsiście wodą święconą. Dodać należy, że volvo kosztował 1 100 112,00 złotych, z czego Gmina Końskie udzieliła dotacji w wysokości 585 000,00 złotych, Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego - 40.000 złotych, Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 475. 000 złotych, środki własne jednostki OSP Końskie - 112 złotych.

Sto lat wcześniej

W końcu XIX wieku grupa konecczan z Juliuszem hrabią Tarnowskim, właścicielem dóbr Końskie Wielkie czyniło starania, o zorganizowanie w mieście Straży Ogniowej. 16 listopada 1899 roku Gubernator Radomski wydał zezwolenie na jej utworzenie. Pierwsze zebranie organizacyjne odbyło się 25 kwietnia 1900 roku. Pierwszym jej prezesem został Juliusz hrabia Tarnowski. Niemniej nim konie sprowadzono do remizy, zanim zaprzęgnięto je do wozu strażackiego, nim druhowie dotarli do pożaru, często nie było czego gasić. Słomiane strzechy i drewniane zabudowania znikały w ogniu błyskawicznie.

Pierwszy samochód - pogotowie strażackie, koneccy druhowie otrzymali w 1925 roku. Otrzymał imię "Juliusz", na cześć prezesa Straży Ogniowej, Juliusza hrabiego Tarnowskiego. Na placu pałacowym koło Glorietty odbyło się powitanie i nadanie imienia "Juliusz" chevroletowi. Na tle auta sfotografowali się rodzice chrzestni: Naczelnik Szymański, Władysławowa hr. Tarnowska, Starościna Piątkowska i pomocnik naczelnika straży Olkuski.

Dla Ojczyzny i konecczan

Niemal od pierwszych dni istnienia Straż Ogniowa, a później Ochotnicza Straż Pożarna w Końskich zrzeszała ludzi, którzy za cel nadrzędny stawiali sobie między innymi, obronę ludzi przed nieszczęściami, ratowanie ich życia, zdrowia i mienia. Krzewienie ducha polskości, które dały się zaobserwować w kluczowych dla polskiej państwowości momentach. Podczas II wojny światowej, pomimo grożących druhom strażakom sankcji władz okupacyjnych ze śmiercią włącznie wykonywali niebezpieczne prace, czyny, że na samo wspomnienie skóra na plecach cierpnie. Przechowywali broń dla oddziałów partyzanckich, kolportowali gazetki i druki ulotne. Często brali czynny udział w różnych akcjach skierowanych przeciwko okupantowi. Oddanie ojczyźnie koneccy strażacy okupili śmiercią swoich 29 członków.

Od chevroleta do volvo

Po II wojnie konecka Ochotnicza Straż Pożarna działała jakby była jednostką zawodową. Wciąż korzystała z "Juliusza", chociaż nazwę skutecznie zamazano, bo Juliusz był burżujem. Jak wspomina dh bryg. Tadeusz Nowakowski, długoletni zastępca komendanta powiatowego PSP w Końskich, Juliusza przekazano do OSP Radoszyce w 1956 roku. Końskie otrzymały przystosowanego do strażackiej roboty ciężarowego, angielskiego bedforda.

Potem był star 21, star 25, żuk, jelcz i wreszcie nowoczesny volvo z wyposażeniem sprzętowym. Przy okazji przekazania druhom samochodu, ks. Tomasz Janicki został odznaczony medalem "Za zasługi dla pożarnictwa". Zaś sponsorzy zasłużeni dla koneckich strażaków otrzymali podziękowania. I uroczystość dobiegał finału. Rozwiązano szyk reprezentacyjny, sztandar koneckiej OSP został odprowadzony.

Aktualizacja: 17/03/2024 11:37
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    ferdek kiepski - niezalogowany 2024-03-17 13:40:39

    piękny dar dla społeczności,a za następne sto lat/100/dostaną śmigłowiec,a lądowisko dla niego będzie wybudowane przy budującej się placówce państwowej straży przy ul.warszawskiej/kanada/

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do