
23 maja 2024 roku na cmentarzu parafialnym w Końskich pogrzebano doczesne szczątki Ryszarda Panka. Uroczystość pogrzebowa zgromadził wielu jego uczniów, kolegów z nauczycielskiej pracy, znajomych nie tylko z Końskich.
Ryszard Panek był nauczycielem zawodu w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 2 w Końskich. Natomiast w Zespole Szkół Ponadpodstawowych nr 1 był nauczycielem przysposobienia obronnego - mówił nam kolega z pokoju nauczycielskiego, Antoni Szkurłat.
- To był wspaniały, grzeczny, miły pan, wspaniały kolega "belfer", od którego wielu z nas mogło pobierać nauki. Przez wiele lat pracował w "Kowencie" w dziale wojskowym - dodali nam jego znajomi.
Kowentu już nie ma, ale pamięć po dobrym pracowniku pozostała. W międzyczasie prowadził konecki Oddział Ligi Obrony Kraju, która uczyła strzelania, wojskowego obycia, prowadziła kursy samochodowe. Niemniej nadszedł czas, że LOK nie zdołał oprzeć się nadchodzącej nowoczesności i został zlikwidowany. Potem organizował klasy mundurowe w Zakładzie Doskonalenia Zawodowego w Końskich. Tu również wykazywał się empatią, zrozumieniem młodych ludzi, którzy akurat tworzyli sobie ścieżkę do dorosłego życia. Był lubiany przez młodzież, szanowany przez kolegów nauczycieli i konecczan, którzy go znali. Pan Ryszard Panek organizował w ZDZ klasy mundurowe. Najpierw były: policyjna, strażacka i wojskowa. Teraz z mundurowych ZDZ preferuje klasa wojskową, chociaż i inne z orzełkami na czapkach także są godnie reprezentowane. I właśnie absolwenci ZDZ mają doskonałe przygotowanie wojskowe, wstępują do oddziałów WOT.
Kilka lat temu odszedł na emeryturę. Ale gdy tylko mógł przybywał do ZDZ popatrzeć na swoich mundurowych uczniów.
Fot. ZDZ Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie