
W kolegiacie św. Mikołaja, w minioną niedzielę 5 czerwca 2022 roku sprawowano mszę świętą w intencji ks. dr Andrzeja Zaparta, prałata i dziekana dekanatu koneckiego, pół wieku po święceniach kapłańskich, trzech dekadach posługi w Końskich i w 75 roku życia.
Do kolegiaty licznie przybyli mieszkańcy Końskich oraz starosta konecki Grzegorz Piec, burmistrz Końskich Krzysztof Obratański, członkowie zarządu starostwa, radni powiatowi i miejscy. Komendanci policji koneckiej, policjanci z KPP.
Uczestniczyli członkowie grup modlitewnych. Kolegiatę wypełnili niemal do ostatniego miejsca parafianie z Końskich i Smarkowa, którzy z inicjatywy ks. Andrzeja Zaparta "dorobili się" swojej kaplicy św. Stanisława Kostki.
Uroczystą mszę świętą rozpoczęła procesja kapłanów z dekanatu koneckiego, sąsiednich i ministrantów do ołtarza głównego. Celebrze towarzyszył Chór kolegiacki im. Błogosławionego ks. Kazimierza Sykulskiego pod batutą Marka Samsonowskiego oraz schola. Mszę święta sprawowali ks. Andrzej Zapart, ks. Waldemar Gałązka, który wygłosił homilię poświęconą jubilatowi.
Ksiądz dr Andrzej Zapart posługę kapłańską nieprzerwanie pełni od 1972 roku. Pochodzi ze Staszowa. Wychował się w patriotycznej rodzinie. Przez lata, przez swoją niezłomną postawę musiał zmagać się z przeciwnościami losu, z ubeckimi metodami "wychowania" nowego człowieka w czasie PRL. W tamtym okresie normą było, że studenci po pierwszym roku seminarium duchownego wcielani byli do wojska. Służył "dwa lata bez siedmiu dni" w karnej jednostce w Bartoszycach, gdzie spotkał przyjaciela - ks. Jerzego Popiełuszkę. W dniu jubileuszu ks. Andrzeja Zaparta, przed kolegiatą przedstawiciele starostwa kolportowali książkę, którą napisał ks. Andrzej Zapart. To wspomnienia z wojska zatytułowanie "Dwa lata bez siedmiu dni"
Najpierw pracował w Stąporkowie, potem w Sandomierzu. W 1979 roku zaczął studia w Lublinie zakończone tytułem doktora historii Kościoła. Potem był Radom. Po stanie wojennym - Opoczno. Od 1985 roku był proboszczem w parafii Pogorzałe - Skarżysko. Następnie trafił do Radoszyc, do parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła. A z Radoszyc do Końskich, do kościoła św. Mikołaja.
Po zakończonej mszy świętej do szanownego jubilata podchodzili parafianie. Składali życzenia, prezenty i kwiaty. Mnóstwo kwiatów. Więznącym w gardle głosem dziękował ksiądz Andrzej Zapart dziękował wszystkim, którzy na jego jubileusz przybyli, z nim się modlili i udzielił błogosławieństwa.
Tekst i fot. MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie