Stawy na Browarach prezentują obraz ciągłego odnawiania. Koparki wybierają ziemię z dna i przemieszczają w inne miejsca. Na pierwszym stawie są wbite w dno pale Larsena. Niebawem stanie tu betonowy jaz w kształcie studni, którym nadmiar wody gromadzonej w zbiorniku, będzie odpływał do rzeczki. Przekazanie stawów do użytku nastąpi w końcu września 2019 roku.
Na tym etapie robót renowacyjnych stawów na Browarach widać, że roboty jakby przygasły. Przegrzebane dna, przemieszczona ziemia w inne niż były miejsca. A na pierwszy stawie pojawił się półwysep. Na razie nie wiadomo, czy taka przebudowa pozostanie po remoncie, taki stan jest rozpisany w harmonogramie robót.
Nowe rozwiązania
Na dnie błyszczy się co nieco wody, która po deszczu i ze strumyka wdarła się w zagłębienia. Opisujemy stan faktyczny widziany z perspektywy mieszkańców, którzy spacerują wokół stawów i dopytują o stan zaawansowania prac, zakończenie robót.
Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich powiedział nam, że przekazanie zbiornika do użytku nastąpi w końcu września 2019 roku. Na stawie nie będzie już zastawki, stawideł opartych o most drogowy, jak to było do momentu rozpoczęcia remontowania zbiornika. Stare stawidła – mówiąc w uproszczeniu - to dwa ceowniki przytwierdzone do filarów mostu drogowego ulicy Browarnej, między które zasuwano deski półtorówki. I to była tama. Zatrzymywały wodę, podnosiły jej poziom. Dokładano deskę, poziom wody się podnosił. Teraz będzie nowe rozwiązanie zastawiania wody, podobne do tego jakie jest na stawie w Górnym Młynie. To będzie rzec można studnia na stawie z kanałem upustu wody. Nadmiar wody będzie wpływał do tej studni i odpływał poza most drogowy. To nowe rozwiązanie, które będzie stu stosowane pojawiło się niedawno. Stare wymagało przeprojektowania dotychczasowych rozwiązań. Należało uzyskać nowe pozwolenie na budowę, bo tego wymagają przepisy. I dlatego remont nieco się odwleka.
Lusterko wody
Kilka dni temu ekipa budowlana tynkowała mostek, pod którym przepływała i przepływać będzie woda między stawami. Wygładzone ściany będą zdobić przepust i ten rejon stawów.
Faszyna, element umacniający brzeg zapuściła korzenie i wyrosło ponad skarpy. Badyle mają około metra wysokości, co znaczy, że brzegi są doskonale umocnione. Na skraju zalewu w pobliżu ulicy Browarnej wbito w dno pale, ścianki szczelne Larsena, które umocnią teren pod przebudowę konstrukcji piętrzącej wody i jej odpływu.
Wyspa jaka powstała na stawie zniknie. To tylko ziemia z dna zbiornika, którą w taki sposób wydobywano i przemieszczano w trakcie czyszczenia. Po drogach jakie powstały i wyspie jeździły ciężkie ciągniki samowyładowcze. Przewożenie ziemi się kończy, zatem niebawem, półwysep i wyspa znikną.
Imprezy plenerowe
Gdy zakończone zostaną prace przy zbiornikach, stawach na Browarach, ten rejon miasta na stałe stanie się miejscem różnych plenerowych występów artystycznych. Przymiarka już była, gdy zespół Domu Kultury prezentował widowisko "O sobótce". Wiele razy odbywały się zawody wędkarskie różnego szczebla. I przypuszczać trzeba, że odnowione stawy znakomicie posłużą konecczanom do wypoczynku, artystom na występy, a wędkarzom do zawodów.
Wartość robót to ponad 8 milionów 671 tysięcy złotych, a aż 85 procent tej kwoty pochodzi ze środków rządowych. Całość prac realizuje firma Stawecki Holding.
Komentarze opinie