W wyniku nie zachowania bezpieczeństwa w ruchu drogowym na drodze powiatowej w Mninie,w gminie Słupia Konecka, ciągnik MAN siodłowy z naczepą zderzył się z ciągnikiem rolniczym Białoruś, z przyczepą.
Do akcji ratownictwa drogowego do Mnina, stanowisko kierowania KP PSP Końskie wysłało zastęp OSP KSRG Słupia Konecka, którym dowodził dh Albert Rowiński. Kilka minut później dotarł z Końskich zastęp JRG i kierowanie działaniami przejął st. kpt. Michał Krzeszowski.
Nie było zarażonych koronawirusem
Strażacy stwierdzili, że na połowie drogi powiatowej w Mninie, po zderzeniu stoją MAN z naczepą i Białoruś z przyczepą. W obu pojazdach byli tylko kierujący nimi ludzie. I nim przybyli strażacy opuścili ciągniki o własnych siłach. Nie odnieśli żadnych obrażeń, nie wymagali pomocy medycznej. Ciężarowy MAN przewodził kruszywo, natomiast ciągnik rolniczy długie drewno. Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy dokonali rozpoznania sytuacji. Obecnie ważne są pytania, czy osoby biorące udział w zdarzeniu nie być narażone na zarażenie koronawirusem.
Zbierali olej hydrauliczny
Strażacy odłączyli baterie akumulatorów w obu pojazdach. Do plastikowych beczek zbierali olej hydrauliczny, jaki wyciekał z uszkodzonego zbiornika samochodu ciężarowego. Na drogę wyciekło około 20 litrów oleju, który stworzył plamę 10 metrów kwadratowych. Plamę zabezpieczyli sorbentem. W wyniku kolizji uszkodził się zbiornik na olej hydrauliczny w samochodzie ciężarowym, zaś w ciągniku rolniczym zepsuło się koło, a przyczepie rolniczej złamał się dyszel – podsumował st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Komentarze opinie