
Policjanci zarzucają 19-latkowi z powiatu koneckiego, że z toyoty zaparkowanej w Bliżynie ukradł katalizator wartości 1.500 złotych Za takie przestępstwo młodzianowi grozi...
We wtorek 52-letni mieszkaniec Bliżyna zawiadomił skarżyskich policjantów, że jego toyoty ktoś ukradł katalizator.
Właściciel samochodu, 52-letni mężczyzna wyjaśniał, że auto zaparkowane było od kilku dni na przyblokowym parkingu. O tym fakcie właściciel dowiedział się, w momencie gdy jego córka chciała odjechać autem. I wtedy wyszło na jaw, że ktoś wyciął z układu wydechowego samochodu, katalizator spalin. Straty wynikłe z przestępstwa oszacowano na 1.500 złotych.
Sprawą zajęli się kryminalni z KPP Skarżysko. Błyskawicznie ustalili, kto stoi za majstrowaniem, dewastacją układu wydechowego czyli pozbawieniem go segmentu katalizatora. I policjanci zatrzymali 19-latka z powiatu koneckiego. Chłopak przyznał się do kradzieży. Skradzione mienie "spieniężył" w punkcie skupu złomu. Usłyszał zarzut, a niebawem stanie przed sądem.
Grozi mu nawet pięć lat pozbawienia wolności.
MAK
Fot. archiwum
Zdjęcie ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie