Ciężko ranny jest motocyklista, który najechał na betonowy słup w Stąporkowie. W Koskich kierowca volkswagena cudem nie wpadł do stawu na Browarach.
W Stąporkowie 24-latek kierujący motorem suzuki nie dostosował prędkości do warunków drogowych. Na łuku ul. Piłsudskiego stracił panowanie nad motorem. Zjechał na lewy pas, potem z jezdni wypadł na chodnik i uderzył w betonowy słup oświetleniowy. Ambulans przetransportował nieprzytomnego motocyklistę na Szpitalny Oddział Ratunkowy koneckiego szpitala, gdzie przebywa. Jego stan jest ciężki. W miniony poniedziałek ul. Folwarczną w Końskich jechał volkswagen passat. Przeciął ul. Browarną, która ma pierwszeństwo przejazdu, pokonał chodnik, powalił trzy przęsła okalającego staw płotu i zatrzymał się ok. trzy metry od zbiornika z wodą. St. sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów powiedział nam, że według oświadczenia kierowcy volkswagena pies wybiegł mu na drogę i musiał ratować się zjeżdżając na chodnik. W tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Komentarze opinie