Na boisku ZSP nr 1 w Końskich o prymat w powiecie walczyli strażacy. Kto wygrał? [ZDJĘCIA]

Na boisku Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Końskich rozgrywano powiatowe zawody sportowo-pożarnicze. Startowało dziewięć drużyn, która zajęły czołowe miejsca w zawodach gminnych jakie rozgrywano w 2024 i 2025 r. Najlepszym zespołem okazał się zastęp druhów Ochotniczej Straży Pożarnej z Lipy.

Rywalizacja odbyła się na boisku szkolnym "mechanika", które na co dzień służy jako płyta rozgrywania meczów w piłkę nożną. Najpierw drużyny startowały w biegu sztafetowym 7 x 50 metrów z przeszkodami. Która z drużyn miała "potknięcia" w realizowaniu sztafety, kwalifikowała się do zajęcia odległych miejsc, nawet po znakomicie rozegranej drugiej konkurencji - ćwiczenia bojowego od motopompy, gdzie zgranie zespołu przynosi znakomite efekty.

Trzeba przyznać, że pogoda dopisała, publiczność również. Przybyli nie tylko strażacy, którzy brali udział w dyscyplinach konkursowych, ale też ich rodziny, dzieci, teściowie i nawet kilka teściowych, które podkreślały jakich to mają bojowych zięciów. Przybyli burmistrzowie i wójtowie koneckich gmin, sołtysi wielu wsi, zwłaszcza tych, gdzie działają jednostki strażackie. Oni jako pierwsi składali swoich wygranym gratulacje. Ale byli również sołtysi, którzy podpatrywali jak w kolejnych zawodach ustawiać swoje drużyny. Zawody otworzył starosta konecki dh Grzegorz Piec w towarzystwie komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej brygadiera Ryszarda Stańczaka i członkini zarządu powiatu Danuty Leśniewicz.

Komendant powiatowy bryg. Ryszard Stańczak wystawił komisję konkursową złożoną z oficerów KP PSP. I tak komisji przewodził kpt. Krzysztof Kolekta, zastępca komendanta powiatowego PSP w Końskich, a członkami oficerowie: bryg. Michał Krzeszowski, st. bryg. Adam Zieliński, kpt. Jacek Suder, mł. bryg Robert Pałosz, asp. Łukasz Wiśniewski, i asp. Michał Świątek. Komendantem placu był kpt. Karol Kołba.

I zaczęła się rywalizacja. Najpierw drużyny walczyły z czasem w sztafecie. Potem była bardzo widowiskowa dyscyplina zawodów strażackich - ćwiczenie bojowe od motopompy. Strażacy startowali do motopompy i węży. Każdy wiedział jaka jest jego rola i jej przestrzegał. Od odpalenia motopompy przez rozwinięcie dwóch linii gaśniczych na odległość 100 metrów, należało prądem wody zrzucić cztery pachołki. T także liczył się czas i ewentualnie popełnione błędy. W tym roku, co dobitnie podkreślali jurorzy, żadnych punktów karnych nikomu nie przydzielano. Wszystkie czynności w obu dyscyplinach przebiegały bez kar.

Po podsumowaniu punktacji okazało się, że pierwszą lokatę zajęła OSP Lipa. Warto podkreślić, że to kolejne zawody powiatowe, które strażacy z Lipy wygrali. Pokonali też drużyny w zawodach gminnych.

Drugie miejsce zajęła drużyna OSP KSRG Niekłań, trzecie OSP KSRG Kozów. Kolejne miejsca zajęli: OSP Młotkowice, OSP Jakimowice, OSP Czermno, OSP Bębnów, OSP Dziebałtów i OSP Pilczyca. Zwycięzcy otrzymali puchary i czeki finansowe. Za pierwsze miejsce wartości 4.500 złotych, drugie 2.500, a trzecie 1.500 złotych. Pozostałe drużyny pamiątkowe dyplomy. Dodatkowo puchary za znakomicie przeprowadzoną sztafetę otrzymała OSP Lipa, a z najlepsze ćwiczenie bojowe - OSP KSRG Kozów.

Walczyli jak Komendant powiatowy bryg. Ryszard Stańczak wystawił komisję konkursową złożoną z oficerów KP PSP. I tak komisji przewodził kpt. Krzysztof Kolekta, zastępca komendanta powiatowego PSP w Końskich, a członkami oficerowie: bryg. Michał Krzeszowski, st. bryg. Adam Zieliński, kpt. Jacek Suder, mł. bryg Robert Pałosz, asp. Łukasz Wiśniewski, i asp. Michał Świątek. Komendantem placu był kpt. Karol Kołba.

Sumując, zawody przebiegły w znakomitej atmosferze, bez swarów, gwarów. Druhowie realizowali ćwiczenia, a kibice dodawali im odwagi. Kibice OSP Czermno przynieśli transparent ze stosownym hasłem zagrzewającym do walki, a innych drużyn dopingowali syreną strażacką. W przyszłym roku rozegraną zawody wojewódzkie, gdzie barw koneckich bronić będą druhowie z OSP Lipa.