
W minioną sobota nad zalewem Antoniów w Radoszycach odbyły się gminne dożynki.
Uroczystość rozpoczęła msza święta sprawowana przez proboszcza parafii św. Apostołów Piotra i Pawła ks. Marka Bartosińskiego oraz biskupa seniora diecezji radomskiej Henryka Tomasika.
O jej muzyczną oprawę zadbał radoszycki chór. Podczas nabożeństwa, wierni mogli skosztować tradycyjnego chleba, symbolu obfitości plonów i szacunku do drugiego człowieka.
Ośpiewywali wieńce
Nieodłącznym elementem sobotniego święta były wieńce oraz ich ośpiewywanie na scenie. Starannie wyplecione przez mieszkańców poszczególnych sołectw, ze zbóż i darów natury, zachwycały i przyciągały uwagę gości. Po części oficjalnej, przyszedł czas na występy artystyczne. Swój talent zaprezentowały widowni przedszkolaki, uczniowie szkół podstawowych z Radoszyc, Górnik, Wilczkowic, Kłucka i Kapałowa, młoda wokalistka Wiktoria Mazur oraz członkowie miejskiego Klubu Seniora.
Spor emocji dostarczył sołecki turniej dożynkowy. O dobry humor zebranych zadbali sołtysi i mieszkańcy wsi, rywalizując w zabawnych konkurencjach i walcząc o nagrody. Niepokonana w konkursie okazała się wieś Pakuły, zaraz za nią na podium stanęły Jakimowice, a dalej Wilczkowice. O podniebienia zgromadzonych, jak zwykle, zadbały wiejskie gospodynie. Na stoiskach degustowano pyszne ciasta, domowe potrawy i napoje, a wśród nich królował niezastąpiony radoszycki kugiel!
Burmistrz miasta i gminy Radoszyce Michał Pękala wraz z przewodniczącym Rady Miejskiej Marianem Jankowskim nagrodzili wszystkich uczestników rywalizacji, gospodynie i autorów dożynkowych wieńców.
Zwieńczeniem tej części imprezy był koncert małżeństwa z Końskich, Dominiki i Marcina Wróblów, którzy dzięki swojej muzyce i śpiewanym utworom, wprawili publiczność w odpowiedni nastrój.
Podczas krótkiej przerwy, widzowie mogli podziwiać zalew i pokaz pływających fontann, które w rytm muzyki tryskały, zmieniając kolory. Najmłodsi także chętnie korzystali z różnych atrakcji. Dmuchane zamki, jazda konna, alpaki, owce i kucyk, cieszyły się ogromnym zainteresowaniem maluchów. Nieco starszych zaś, do tańca porwały kapele ludowe. Grupa śpiewaków i tancerzy z Sokołowa oraz zespół „,Wierna rzeka” z solistką Bożeną Zielińską, swoim występem przypomniały dawne tradycje i zwyczaje spod strzechy, a wokół zapanował folklor.
Tuż po zmroku, zabrzmiały największe przeboje znanego zespołu Budka Suflera. Wszystko za sprawą koneckiej grupy Sufler. Artyści, mimo iż we własnej aranżacji, to z zachowaniem wszelkich szczegółów, oddali niepowtarzalny klimat utworów, które przez dziesięciolecia tworzył Romuald Lipko. Ukoronowaniem wieczoru, a także całorocznego wysiłku rolników i wszystkich mieszkańców była dyskoteka pod gwiazdami.
Gminne dożynki zorganizowano w Radoszycach po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni.
DAK
Fot. Gmina Radoszyce
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie