Osobowy volvo na łuku drogi wypadł z jedni, uderzył z skarpę za rowem i dosłownie, nadział się na barierę energochłonną. W aucie jechał tylko kierowca...
Volvo osobowy, którym kierował trzeźwy 18-letni mężczyzna jechało z Sielpi do Nowego Sokołowa. Około godziny 17,40 na łuku drogi z nieznanych przyczyn kierujący autem zjechał z jezdni, uderzył w skarpę poza rowem i natarł na barierę energochłonną, która na wylot samochód przebiła. Autem podróżował tylko kierowca. Zespół Ratownictwa Medycznego przetransportował 18-latka do na SOR. Po dokładnym zbadaniu mężczyzna opuścił lecznicę – relacjonowała nam zdarzenia sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy koneckich policjantów.
Akcja ratownictwa drogowego
Około godziny 17,50 Na miejsce zdarzenia drogowego przybyli druhowie strażacy OSP KSRG z Dziebałtowa, którymi kierował dh Krzysztof Knez. Cztery minuty później przyjechał zastęp JRG i dowodzenie akcją ratownictwa drogowego przejął mł. kpt. Krzysztof Kolekta. To co strażacy zobaczyli, dosłownie i w przenośni mroziło krew w żyłach. Osobowy volvo stał poza jezdnią na skarpie na wylot przebity barierą energochłonną. Bariera ugodziła auto w tylne drzwi po lewej stronie, a wyszła po drugiej stronie samochodu nad błotnikiem tylnego koła. Kierowca, 18-letni chłopak był w policyjnym radiowozie, przytomny, niemniej zszokowany zdarzeniem. Strażacy udzielili mu wsparcia psychicznego, złożyli kołnierz ortopedyczny. A gdy przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, przekazali załodze ambulansu, który odjechał na SOR. Potem odłączyli akumulator w volvo i usunęli uszkodzoną barierę energochłonną na pobocze – mówił nam st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Do tego- pomimo uszkodzenia swego pojazdu, generowania duzych kosztow, straty znizek OC policjanci wystawili 500/600zl mandatu oraz 6pkt karnych.