
Na drodze krajowej DK42 w Nowym Kazanowie (gmina Końskie) zderzyły się volkswagen z ciężarowym volvo. Kierowca volkswagena poniósł śmierć.
Jak nam powiedziała st. sierż. Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP, 11 grudnia br. około godz. 4.20 drogą DK 42 w kierunku Radomska jechał volkswagen.
Kierował nim 30-letni mężczyzna. W przeciwnym kierunku jechał ciężarowy volvo, który prowadził 59-letni kierowca. W rejonie Nowego Kazanowa - jak wstępnie udało się ustalić policji - volkswagen passat zjechał na przeciwny pas drogi i czołowo zderzył się z ciężarówką volvo. Kierowca volkswagena 30-letni mężczyzna był uwięziony w samochodzie. Okazało się, że poniósł śmierć na miejscu.
Być może przyczyną zjechana na lewy pas passata było zasłabnięcie 30-latka za kierownicą i stąd to jego irracjonalne zachowanie? Ale to są tylko pytania, które na odpowiedź będą musiały poczekać do zakończenia policyjnego postępowania.
Do akcji drogowej pojechały dwa zastępy JRG Końskie kierowane przez kpt. Łukasza Zawadzkiego. Dotarły również dwa zastępy OSP KSRG Ruda Maleniecka.
- Strażacy ustalili, że z ciągnikiem siodłowym volvo zderzył się z volkswagenem passatem. Oba samochody stały na jezdni całkowicie blokowały ruch. Kierowca volvo wyszedł z kabiny. Nie uskarżał się na żadne dolegliwości. Nie potrzebował pomocy medycznej. Stwierdził, że nie przebywa na kwarantannie ani nie jest chory na Covid-19. Kierowca passata był uwięziony w aucie, nieprzytomny. Wszystkie drzwi volkswagena, łącznie z bagażnikiem po zderzeniu zablokowały się. Strażacy nie mieli dostępu do poszkodowanego - mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski,oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Strażacy oświetlili terenu akcji i przystąpili do uwalniania osoby poszkodowanej volkswagena. Narzędziami hydraulicznymi rozcinali karoserię auta. W tym momencie przybył Zespół Ratownictwa Medycznego i patrol policji. Gdy tylko odblokowali drzwi, ratownik medyczny wszedł do pojazdu w celu oceny wstępnej poszkodowanego. A po wykonaniu dostępu do kierowcy, na mocy decyzji kierującego akcją, poszkodowanego przeniesiono na nosze i wyciągnięto z pojazdu. Ratownik medyczny odstąpił od udzielania mu pomocy z uwagi na rozległe obrażenia wewnętrzne
Równolegle z prowadzonymi działaniami odłączyli akumulatory od instalacji elektrycznej w obu pojazdach. Posypali sorbentem powstałą plamę substancji ropopochodnych. O zaistniałym zdarzeniu poinformowali zarządcę drogi, który nie przybył na miejsce prowadzonych działań do czasu ich zakończenia. W związku z tym powstałą mieszaninę sorbentu zabrano do utylizacji. Akcja strażaków trwała bez mała dwie godziny.
MARIAN KLUSEK
Fot. OSP KSRG Ruda Maleniecka
Fot. PSP Końskie
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie