Reklama

O mieście Odrowąż. Remont kościoła, templariusze, zbór kalwiński i święty Jacek [ZDJĘCIA]

Nowa blacha na dachu kościoła w Odrowążu zmieniła sparciałą, przerdzewiałą, która jednak przetrwała nieco ponad 60 lat. Wewnątrz, w miarę pozyskania finansów, odnawiane są poszczególne ołtarze, elementy wyposażenia świątyni. Dech zapiera piękno baroku, świętego Jacka na obrazie nieznanego autora i innych zabytkowych elementów.

Rządowy Program Odbudowy Zabytków przeznaczył pieniądze na renowację i odbudowę zabytków sakralnych.

To bezzwrotne wparcie inwestycji dotyczących renowacji i odbudowy zabytków. W powiecie koneckim dziewięć kościołów zyskało finanse ze wspomnianego programu. We wszystkich trwają prace, które przywracają dawną świetność świątyń. Uwzględnoiony został także remont kościoła w Odrowążu.

Kościoły w renowacji

Najwięcej pisaliśmy o pracach w kolegiacie św. Mikołaja w Końskich. Ponadto prowadzone są inwestycje polegające na renowacji i konserwacji dwóch ołtarzy bocznych i ambony w kościele parafialnym pw. św. Piotra i Pawła w Radoszycach, pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Tekli w Mninie, kościele w Pilczycy, zabytkowym zespole kościoła parafialnego i kaplicy w Czermnie, Świętej Trójcy w Fałkowie, Piotra i Pawła w Gowarczowie, św. Wawrzyńca w Niekłaniu, św. Jacka i Katarzyny w Odrowążu. Odnawiany jest ołtarz główny w kościele, w Kazanowie. Postaramy się informować czytelników o robotach, jakie wykonywane są w innych świątyniach.

Od dachu po posadzkę

 - Zakres prac w kościele pod wezwaniem Świętego Jacka i Świętej Katarzyny obejmuje odtworzenie pokrycia dachowego, więźby dachowej i innych prac. Dach niegdyś pokryty blachą stalową ocynkowaną skorodował. Przeciekał. Zgniły drewniane elementy więźby - mówi nam znakomity gospodarz terenu ksiądz Zbigniew Bieńkowski, proboszcz parafii św. Jacka.

- Z daleka nie widać było szkód, jakie poczyniła woda. Farba jaką dach jest malowany pozalepiała skorodowane dziury. I jakoś, na słowo honoru trzymała całość. Teraz elementy więźby, spróchniałe belki, krokwie wyrzucono. Spadając z dachu niemal się rozsypały. W latach minionych, w kościele w Odrowążu odnawialiśmy barokowe ołtarze i malowidła ścienne. Żeby świątynia i zachowane w niej zabytki nie zniszczały pozostawione same sobie. Należy uzupełnić tynki i okładziny z uwzględnieniem tych dla tego typu budynku kolorystyki. Zostanie zachowana substancja zabytku w szczególności przez impregnację wzmocnienie miejsc o osłabionej strukturze, przeprowadzenie zabiegów odsalających - podkreśla ks. Zbigniew Bieńkowski.

Bogata historia

Kościół w Odrowążu to jedna z najstarszych świątyń w regionie, a sama miejscowość była ważnym ośrodkiem miejskim w średniowieczu. Pierwotny kościół ponoć drewniany pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej wzniesiony został w pierwszej połowie XIII wieku. Parafia powstała prawdopodobnie w 1300 r. Przypuszczalnie fundatorem kościoła w był św. Jacek, który podczas swoich apostolskich wędrówek odwiedził Odrowąż. Duchowny katolicki, dominikanin, misjonarz, kaznodzieja, wreszcie święty Kościoła katolickiego oraz historyczny patron Polski.

Tu należy dodać, co podkreśla jego oddanie ludziom pracowitość, że ewangelizował ludność Karyntii, Moraw, Czech, Polski, Rusi i Prus. Nazwano go Apostołem Słowian, Apostołem Ludów Słowiańskich, Apostołem Północy, Światłem Północy lub Światłem ze Śląska.

Na marginesie legendy 

Proboszcz parafii św. Jacka w Odrowążu ksiądz Zbigniew Bieńkowski otwiera nam drzwi do barokowej świątyni św. Jacka i Katarzyny. Wchodzimy. Jest z nami Sebastian Gruszczyński, który na portalu internetowym prowadzi stronę poświęconą Odrowążowi. Zainteresowany jest kryptami, jakie prawdopodobnie znajdują się pod świątynią. Ksiądz Zbigniew Bieńkowski domniemywa, że prawdopodobnie krypty są, ale wejścia oficjalnego do nich nie ma. Jest jakaś "blacha" pod ołtarzem świętego Jacka. Ale czy to jest wejście?

Nim został kanonizowany 

O świętym Jacku powstało wiele legend, podań. Wiele jest znakomicie przekazanych, podkreślających wysiłek Jacka na jego ziemskiej drodze. Tu ksiądz Bieńkowski opowiada nam jedną z nich. - Jacek Odrowąż pieszo szedł od strony Wąchocka, w kierunku wzgórza, gdzie była niewielka wieś. W pewnym momencie stwierdził, że tu są wymagające znoju... górki. I tak powstała wieś Górki. Potem zapadł zmrok, więc pomyślał, podumał i została wieś Mroczków. Szedł dalej, aż zabolały go stopy, a głównie pięty bo podążał w trepach albo boso. Trochę się użalał. A od tej dolegliwości została nazwa wsi Pięty. Wreszcie wszedł na wzniesienie i wsi nadał imię Odrzywąs, według swojego herbu, obdartych wrogowi wąsów nadzianych na strzałę. Potem - jak to w polskim jeżyku bywa - prawdopodobnie powstał skrót Odrowąż. Niestety to nie jest takie proste wyjaśnienie. Ciekawych odsyłamy do historii herbu Odrowąż.

Święty

W kruchcie na ścianie po lewej stronie napisana jest skrócona historia świątyni w Odrowążu. Na przeciwko jest duży krucyfiks. To miejsce uprasza ludzi o spokój, ciszę, szacunek. Z inicjatywy ówczesnego proboszcza ks. Jana Michalskiego - wykładowcy Akademii Krakowskiej, przy wsparciu Jana Samuela i Jadwigi Świderskich przed 1666 r. ks. Michalski sprowadził ze świątyni Dominikanów w Krakowie obraz "Wizja św. Jacka". W 1669 r. dodano drugiego patrona kościoła, św. Jacka Odrowąża.

Obecnie w prawej nawie jest obraz słynący z łask obraz świętego Jacka, z Matką Boską, która mu się objawiła. Co więcej Matka Boska przemówiła do Jacka tymi słowami: "GAUDE FILII IACINTE QUIA ORATIONES TUE GRATE SONT FILIO MEO ET QUID QUID AB EO PER ME PETIERIS INPETRABIS" - "Raduj się, mój synu, bo twoje modlitwy są wdzięczne mojemu Synowi i otrzymasz przeze mnie to, o co Go prosisz". Obraz datowany jest na około 1500-1510 r. Namalowany niespełna 100 lat przed kanonizacją Jacka. I znów należy dopowiedzieć, że jeszcze nie był ogłoszony świętym, a już ma aureolę. Zatem musiał cieszyć się uznaniem i wielkością wśród ludzi. Za pracę i cuda jakie czynił. Niektóre z nich wypisane są na odwrocie obrazu.

Uznanie

W świątyni znajduje się 7 ołtarzy. Najcenniejszy obraz w nawie bocznej przedstawia świętego Jacka. Ten obraz reprezentował Odrowąż na wystawie "Polska Jagiellonów" w Krakowie oraz na zamku Schallaburg w Austrii, gdzie jego reprodukcja znalazła się w zbiorach katalogu. Niebawem powędruje na podobną wystawę na Wawel. Święty Jacek jest jedynym polskim świętym przedstawionym przez Berniniego w kolumnadzie (trzeci od centrum po lewej stronie) biegnącej wokół placu św. Piotra w Watykanie. Kolejna rzeźba św. Jacka stoi przed bazyliką w Lourdes.

W 2009 r. w krakowskiej prasie pojawiła się informacja o wyjątkowym odkryciu, którego dokonano w Klasztorze oo. Dominikanów - pisze Joanna Barańska. - Konserwatorzy i historycy sztuki znaleźli chorągiew kanonizacyjną, która była uznawana za zaginioną. Wiadomo, że powstała z okazji kanonizacji św. Jacka w 1594 r. (...) Chorągwie tego typu to przedstawienia, których używa się w trakcie beatyfikacji czy kanonizacji. Dzisiejsze mają formę gobelinów, które wywiesza się na fasadzie Bazyliki św. Piotra, gdy papież dokonuje takiego obrzędu. W przeszłości miały nieco inną formę - taką, jaką prezentuje chorągiew św. Jacka - tłumaczy ojciec Piotr Oleś, dominikanin i historyk sztuki. Trzeba dodać, że chorągiew z jedwabiu jest obustronnie malowana. Jej wymiary to 280 x 320 cm.

Zbór kalwiński 

Nie wszystko w Odrowążu i kościele przebiegało z życzeniem świętego Jacka. W XVI wieku, Tarłowie wierni wyznania ewangelicko-reformowanego zamienili miejscowy kościół w zbór kalwiński. Stan ten utrzymali następni właściciele Świderscy. Dopiero pod koniec XVII wieku jeden z rodu Świderskich pod wpływem żony przeszedł na katolicyzm na łożu śmierci i kościół przywrócono katolicyzmowi. Ich epitafium z portretami trumiennymi, znajduje się obok ołtarza świętego Jacka.

Epitafia

Na każdej ścianie bocznej wmurowane są epitafia, prawdopodobnie ludzi pochowanych w kryptach. Można z nich wyczytać, że leżą tam snem wiecznym majstrowie i inżynierowie górnictwa jakie rozwijało się w okolicy. Zaś na ołtarzu jest św. Barbara strzegąca górników.

Miasta nie ma, została historia

W 1399 r. król Władysław Jagiełło zezwolił na lokację miasta. Ponowna próba uczynienia osady miastem odbyła się w roku 1611. Król Zygmunt III wydał stosowny dokument. Z biegiem wieków Odrowąż był własnością rodzin: Szembeków, Tarłów, Świderskich, Dembińskich, Poniatowskich, Giedrojciów, Wielhorskich. Jeden z Wielhorskich spoczywa na koneckim cmentarzu. Prawa miejskie odebrano Odrowążowi w roku 1869, za pomaganie powstańcom styczniowym.  Trudno określić czy to prawda, niemniej miasto przestało być miastem.

Burzliwe dzieje

Jak pisze P. Solarz w publikacji Dzieje Odrowąża (2002): - Burzliwe dzieje Polski nie ominęły Odrowąża. W 1655 r. byli tu Szwedzi, rabując i niszcząc miasto. W końcu XVIII wieku spustoszenie i strach wśród tutejszych mieszkańców siały przechodzące tędy wojska rosyjskie. Po upadku powstań listopadowego i styczniowego nastąpiły represje wobec ludności. Dwie wojny światowe w pierwszej połowie XX wieku także przyniosły śmierć i zniszczenie.

Miecz templariuszy   

Ksiądz Zbigniew Bieńkowski gospodarskim okiem nadzoruje proces remontowania dachu. Czas ucieka, a przecież jeszcze trzeba pokryć dach na prezbiterium. Żeby tylko deszcz albo śnieg nie padał. Sebastian Gruszczyński wciąż ma nadzieję, że uda się zajrzeć do podziemi kościoła. Tam jest kawał historii Odrowąża. Ze słyszenia wie, że na jednej z trumien leży miecz, co świadczyłoby, że tu byli templariusze. Na razie nie wiadomo kiedy tam zajrzą. Może z pomocą eksploratorów takie działania poczynią.

Aktualizacja: 17/11/2024 19:56
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do