Niebawem ruszą prace przy kolejnych odcinkach obwodnicy Końskich. Pierwszy etap to 2 km, które połączą Kornicę z Młynkiem Nieświńskim, a drugi 6 –kilometrowy odcinek prowadzić będzie z Młynka do Piły. Gmina przesłała Świętokrzyskiemu Zarządowi Dróg Wojewódzkich dokumentację na jej budowę.
Jak nam powiedział Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich, problem budowy kolejnych odcinków obwodnicy odwlecze się w czasie. Założenia – zaprojektuj i wybuduj, akurat w tym przypadku nie dały pozytywnego rezultatu. - Planujemy obwodnicę, która połączy drogę W728 zaczynając od "węzła" w Kornicy i przebiegnie lasami do Młynka Nieświńskiego, do drogi W749. To będzie pierwszy etap nowej obwodnicy o długości 2 km. Drugi odcinek połączy wspomnianą W749 z K42 w Pile. Długość tej trasy to 6 km - informuje burmistrz.
Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Kielcach otrzymał od gminy Końskie dokumentację budowy północnej obwodnicy. Warto podkreślić, że to konecki urząd uzyskał pozwolenia na realizację obwodnicy, w tym decyzję środowiskową.
Rozwiązanie wagi ciężkiej
W sumie odcinek obwodnicy o długości 8 kilometrów odciąży Końskie od przejazdu przez miasto wysoko tonażowych zestawów - ciągników z naczepami, które niemal na każdym skrzyżowaniu, w starszej części, miasta mają problem ze skręceniem w odpowiednią ulice. Kierowcy uprawiają samochodami ekwilibrystykę.
Dodać należy, że dawniej Fabryka Farb Suchych w Fidorze produkowała ok.100 ton farb i różnych budowlanych zapraw, tynków rocznie. Po rozbudowie, znacznej zmianie profilu produkcji z tego samego miejsca, z fabryki - Alpol Gips, rocznie wywożone jest transportem samochodowym 120 tysięcy ton wyrobów na potrzeby budownictwa. Wszystko samochodami i niemal wszystkie transporty przemierzają Końskie. Gdy w Młynku Nieświeskim powstanie wjazd na obwodnicę, która poprowadzi w kierunku Skarżyska i Kielc, Łodzi, Warszawy, Radomska problem znacznie się uprości. Zatem nawet i z tego względu jest konieczność budowy wspomnianych odcinków obwodnicy.
Korzyści z obwodnicy
Decyzja środowiskowa, która została wydana w 2017 roku czyli chyba najważniejszy dokument do budowy drogi już jest wykonana zgodnie z prawem i rygorem ostateczności. Niemniej od lutego 2017 roku Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich uzgadniał decyzję. Zatwierdzanie dokumentacji trwało długo i wreszcie problem definitywnie załatwiono. Niemniej rozpoczęcie budowy przesunie się o pewien czas. W tym roku powstanie dokumentacja techniczna, w 2019 roku przetarg na pierwszy odcinek obwodnicy. Koncepcja i decyzja środowiskowa już jest. Gdy cała droga o długości 8 kilometrów zostanie wybudowana, miasto i mieszkańcy odniosą wymierne korzyści. Tranzyt ominie miasto, ale nie zostawi go na pastwę losu. Jak to widać po odcinku W728, który omija Końskie, ale odsłania tereny przemysłowe. Gdy w całości zostaną zagospodarowane, transport ciężarowy będzie miał dogodny wjazd i wyjazd do nowych podmiotów gospodarczych, które zagospodarują przeznaczone dla nich enklawy.
Kilogramy dokumentów
Burmistrz Krzysztof Obratański i Cezary Maliborski, szef wydziału inwestycji pokazali nam dokumentację na budowę obwodnicy. Mapy, rysunki, pozwolenia, zezwolenia, itd.itd, zgromadzone w segregatorach ważą kilkanaście kilogramów. Mimo wszystko nasuwa się refleksja - że posiadanie dokumentacji nie gwarantuje budowy drogi, a jej brak oddala moment rozpoczęcia – konkludował Krzysztof Obratański. Należy mieć nadzieję, że nowe odcinki obwodnicy – nazwijmy ją – północnej, a zostaną oddane do użytku za dwa lata, będą równie dobrze wykonane jak droga W728, którą wyprowadzono z miasta, wiedzie jego zachodnią częścią i jest w pełni eksploatowana.
Komentarze opinie