Reklama

Ofiarami miały być dwie mieszkanki regionu. Powstrzymali ich…

30/07/2019 17:15
Prosta, ale jakże skuteczna metoda, stosowana przez pospolitych przestępców „na wnuczka” czy „na policjanta”, na szczęście tym razem zawiodła. Jak poinformowali funkcjonariusze zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, w miniony poniedziałek (29 lipca) ofiarami potencjalnych sprawców miały być dwie kobiety.


Obie to mieszkanki naszego regionu. W poniedziałek zadzwonił do nich mężczyzna, podający się za syna. Nieznajomy rozmówca opowiedział seniorkom historię o spowodowanym wypadku drogowym i pilnej potrzebie wpłaty gotówki, aby uwolnić się od odpowiedzialności karnej. Za każdym razem oszust podał kwotę 36 tys. zł.

77-latka, która odebrała telefon krótko przed południem odwlekła całą sprawę, informując rozmówcę, że musi się zastanowić. W międzyczasie skontaktowała się ze swoim synem, aby zweryfikować informacje. I to był klucz do zachowania własnych oszczędności. Usłyszała od swojego prawdziwego syna, że do żadnego wypadku nie doszło i nie potrzebuje pieniędzy. Wówczas seniorka zgłosiła całą sprawę stróżom prawa – relacjonują mundurowi.

Godzinę później policjanci otrzymali sygnał, że w jednym z banków starsza kobieta chce wypłacić 36 tys. zł. Czujny pracownik placówki miał podejrzenia, że seniorka może być wprowadzona w błąd i postanowił wszystko zweryfikować. Gdy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, usłyszeli od 78-latki dokładnie taką samą historię, jak poprzednio. Tym razem może dziękować pracownikowi banku, którego czujność okazała się niezwykle ważna i uchroniła seniorkę przed utratą znacznych oszczędności.

Przykłady te pokazują, że zawsze warto zweryfikować informacje i nigdy nie należy działać automatycznie, wykonując każde polecenia nieznanych rozmówców. Pośpiech w takich sytuacjach jest niewskazany. Z kolei stosowanie się do prostych zasad skutecznie może uchronić nas przed oszustwem – podkreślają funkcjonariusze.
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do