Wynikiem niezachowania zasad bezpieczeństwa na drodze K74, opel vectra najechał na tył poprzedzającego go mitsubishi subaru. Kierowcy byli trzeźwi, nikt nie ucierpiał.
Kolizja samochodów wydarzyła się na drodze krajowej K74, przed zjazdem na stację paliw w Salacie.
Ratownictwo drogowe strażaków
Gdy strażacy OSP KSRG z Kozowa dowodzeni przed dh Mariusza Kosa kilka minut przed godziną 22, przybyli przed stację paliw, samochody biorące udział w zderzeniu stały na parkingu stacyjnym. Do akcji ratownictwa drogowego sześć minut później dotarł również zastęp JRG, którym dowodził kpt. Damian Smolarczyk. Z rozpoznania wynikało, opel vectra najechał na tył mitsubishi. Właśnie w subaru podróżowały dwie osoby, zaś w oplu vectra dwie osoby dorosłe i dziecko. Nim strażacy przybyli do akcji ratunkowej, wszyscy pasażerowie i kierowcy opuścili pojazdy. Oświadczyli, że nie odczuwają żadnych dolegliwości i nie wymagają pomocy medycznej.
Nic nie wyciekło
Strażacy ratownicy sprawdzili czy z samochodów nie ma wycieków olei, lub innych płynów. Odłączyli akumulatory od instalacji elektrycznej samochodów. Dodatkowo wykonano odcięcie zasilania z baterii akumulatorów. I swoje zadania zakończyli – mówi na st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.
Mandat dla sprawcy
Kierujący oplem i mitsubishi byli trzeźwi. Niemniej mandat otrzymał kierowca opla, za najechanie na tył subaru, bowiem nie zachował ostrożności i należytej odległości od poprzedzającego go samochodu mitsubishi – dodała nam sierżant Marta Przygodzka, oficer prasowy KPP Końskie.
A wszystko to widział kierowca przejeżdżający fiatem fordem i powiadomił policję jadącą bmw hondą. ;)