Kradną drobne, cenne rzeczy jak portfel z wyposażeniem czyli dokumentami osobistymi, pieniędzmi. Mężczyzna zawierzył przygodnemu sprzedawcy i kupił dwa laptopy, bez osprzętu. Uczestnicy libacji ogołocili mieszkanie gospodarza imprezy. Policjanci poszukują telewizora i innych rzeczy, które opuściły mieszkanie wraz z kumplami.
Przed sklepem w gminie Smyków mężczyzna oferował wielce korzystna transakcję. Tak przekonywująco opowiadał 59 –latkowi o laptopach, że ten skusił się na komputery. Zapłacił cenę, która chyba była najniższa, jaka gdziekolwiek za te urządzenia była wystawiona.
Zakupił od sprzedającego dwa pełnosprawne laptopy. Zapłacił ledwie 800 złotych. Poszedł do domu i chciał je wypróbować. Rozpakował pudełka i od razu stwierdził, że nie działają. Brakowało do baterii, ładowarek oraz kabli.
Próbował odnaleźć sprzedawcę, ale ten przepadł. Swoje kroki skierował do policjantów, którzy zawiadomienie o oszustwie przyjęli i rozpoczęli swoje działania.
W jednym ze sklepów wielobranżowych w Końskich nieznany sprawca wykorzystał chwilową nieuwagę 60 –latki. Na tyle umiejętnie wydobył z torby portfel kobiety, że ta dopiero po pewnym czasie spostrzegła jego brak. Dużą szkodę poniosła 60- latka, bowiem z portfelem zniknęło 1300 złotych w gotówce, dokumenty osobiste i karta płatnicza – opowiedział nam st.sierż.Piotr Przygodzki, oficer prasowy koneckich policjantów.
W mieszkaniu, w bloku przy ulicy Warszawskiej trwała libacja. Towarzystwo opróżniało kolejne butelki alkoholu. Uczestnicy stawali się rozmowni, ale z upływem czasu, gdy w butelkach zmniejszała się, a w organizmach zwiększała ilość alkoholu robiło się smutno. Niektórzy ułożyli się na tapczanie i zasnęli. Inni poszli do domu.
Rankiem następnego dnia kolega 59-letniego właściciela mieszkania spostrzegł, że zniknął telewizor wraz z pilotem i dekoder, głośnik basowy, telefon i 60 złotych w gotówce. Kolega uczynił mu grzeczność i o ogołoceniu mieszkania z wartościowych sprzętów powiadomił koneckich policjantów. Wstępnie obliczone straty oszacowano na 2260 złotych. Policjanci prowadzą postępowanie.
Komentarze opinie