Zwarcie w izolatorach było przyczyną zapalenia się transformatora olejowego na linii elektrycznej ze średniego na niskie napięcie. Proszkiem gaśniczym strażacy gasili płonący transformator w Młotkowicach.
Zastęp OSP Młotkowice dowodzony przez dh Artura Balińskiego dotarł pierwszy do pożaru transformatora. Strażacy stwierdzili, że palą się izolatory transformatora olejowego, który znajdował się na słupie, na wysokości ok. 4 metrów. Do akcji włączyła się JRG i OSP KSRG Ruda Maleniecka.
Pożar nie rozprzestrzenił się. Niemniej ze względu na zagrożenie porażeniem prądem elektrycznym, strażacy z OSP Młotkowice zdecydowali, że będą pilnowali terenu wokół i ewentualnie, gdyby zaszła konieczność, nie dopuszczą do rozprzestrzeniania się ognia poza urządzenia energetyczne. Około godziny 8,40 do płonącego transformatora dotarł pracownik posterunku energetycznego z Radoszyc i wyłączył energię elektryczną na jej dojściu do transformatora.
Gdy ludziom nie zagrażało porażenie prądem, strażacy ugasili płomienie proszkiem z gaśnicy – mówił nam st.kpt.Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. Po ugaszeniu ognia kamerą termowizyjną sprawdzili powierzchnię objętą pożarem. I akcję gaśniczą zakończyli. Ogień zniszczył izolatory, gdzie wystąpiło zwarcie. W akcji udział brały JRG Końskie kierowane przez kpt.Adriana Kowalika, OSP Młotkowice z dh Arturem Balińskim i OSP KSRG Ruda Maleniecka, którą kierował dh Radosław Kwiecień.
Komentarze opinie