
W 10 rocznicę śmierci wybitnego pisarza Cezarego Chlebowskiego, Biblioteka Miejska w Końskich miała zaszczyt otworzyć wystawę dedykowaną życiu i twórczości tego niezwykłego człowieka. "Cezary Chlebowski. Portret rodzinny" to zbiór 112 fotografii, ukazujących nie tylko literackie dokonania, ale również intymne chwile życia Patrona placówki.
W uroczystości wzięli udział liczni goście.
Prezentację sylwetki Cezarego Chlebowskiego poprowadził Dariusz Kowalczyk, dyrektor biblioteki, Wśród zaproszonych znaleźli się syn pisarza, Tomasz Chlebowski, wraz z małżonką Elżbietą i córką Zofią. Towarzyszyli im burmistrz Końskich Krzysztof Obratański, jego zastępca Krzysztof Jasiński. Reprezentując Wojewódzką Bibliotekę Publiczną była obecna Małgorzata Winkler.
W trakcie spotkania Tomasz Chlebowski dzielił się wspomnieniami o swoim ojcu, rzucając światło na trudne chwile związane z opozycją wobec komunistycznych władz PRL. Opowiadał również o wyzwaniach związanych z publikacją kolejnych książek oraz dzielił się anegdotami z życia rodzinnego i zawodowego Cezarego Chlebowskiego.
Wśród uczestników znaleźli się także uczniowie I LO w Końskich oraz liczne grono bibliotekarzy, co świadczy o znaczeniu, jakie Cezary Chlebowski miał nie tylko dla świata literatury, ale również dla lokalnej społeczności.
Wystawa "Cezary Chlebowski. Portret rodzinny" będzie otwarta dla publiczności przez najbliższe miesiące, dając wszystkim zainteresowanym możliwość bliższego zapoznania się z życiem i twórczością tego wybitnego pisarza. Biblioteka Miejska w Końskich serdecznie zaprasza do udziału w tej wyjątkowej podróży przez historię i literaturę.
Konecczanie pamiętają, jak w Koneckim Wrześniu, jego kolejnych edycjach, zawsze w Końskich pojawiał się Cezary Chlebowski. Wręcz nauczał historii II wojny światowej. Zawsze miał słuchaczy i wiernych druhów. Najpierw spotkania i relacje pisarza o konecczanach, bohaterach II wojny, odbywały się przy ognisku, kameralnie, po harcersku. Potem przeniosły się do koneckiej biblioteki. I by pamięć o Cezarym Chlebowskim nie zaginęła, książnica otrzymała jego imię.
Fot. MARIAN KLUSEK (za wyjątkiem fot. arch. - archiwum biblioteki)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie