
Helena Kuder, mieszkanka Piasków w gminie Słupia Konecka, obchodziła setne urodziny!
Pani Helena Kuder przyszła na świat 6 marca 1922 roku. Ochrzczona została w kościele parafialnym w Pilczycy.
Całe swoje życie pracowała z mężem w gospodarstwie rolnym. Prymitywnymi sprzętami, a czasem nawet gołymi rękami wydzierała ziemi plony, żeby wystarczyło na utrzymanie rodziny. Dochowała się czterech córek, dziesięciorga wnucząt i siedemnaściorga prawnucząt. Mąż Jan zmarł mając 85 lat. Ale żyje brat pani Heleny, ma 98 lat.
Co należy robić, żeby tak długo żyć? Ano trzeba chudo jeść, gotować potrawy proste. A nie tylko kiełbasy, kiełbasy jak dziś. Nie ma mięsa, nie ma obiadu. Zła praktyka.
Pani Helena zdrowie ma znakomite. Trochę szwankuje jej słuch. Toteż telewizję ogląda z ochotą. Niekiedy przypomina sobie swoje lata dziecięce, uczniowskie. Zgromadzonym wyrecytowała wiersz napisany w godzinę śmierci Marszałka Piłsudskiego:
To nie prawda, że Ty już umarłeś, to nie prawda, że Ty jesteś w grobie to za Tobą płacze cała Polska ziemia, cała Polską ziemia jest w żałobie. Choć twe serce ziemskie nie bije, choć opuścił cię twój duch wierny, w naszych sercach Ty na zawsze żyjesz ukochany Wodzu, nieśmiertelny.
Akurat 7 marca 2022 roku, w setną rocznice urodzin z prezentami, w otoczeniu urzędniczek gminnych pojawił się wójt gminy Słupia Konecka. Przydźwigał prezent dla jubilatki. Odczytał pismo, jakie UG dedykował pani Helenie Kuder i kopię wypisu z księgi parafialnej o jej narodzinach.
Z życzeniami kolejnych stu lat przybyła delegacja koneckiego starostwa z Grzegorzem Piecem, starostą i i członkiem zarządu Jarosławem Staciwą.
Pani Helena Kuder ma jedynie jedno życzenie, by dopisywało jej zdrowie. I tego właśnie szanownej i szacownej jubilatce życzy TYGODNIK.
MARIAN KLUSEK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie