W lokalnym środowisku ta historia odbiła się głośnym echem. Szczątki ludzkich zwłok, na które kilka dni temu, w lesie na terenie powiatu koneckiego natrafiła przypadkowa osoba zostaną dokładnie zbadane – dowiedział się TYGODNIK. - Materiał genetyczny w postaci próbek DNA został już przekazany do kryminalistycznego laboratorium – powiedział w miniony wtorek (2 kwietnia) st.sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Śledczy z powiatu koneckiego, którzy pod nadzorem Prokuratury Rejonowej prowadzą postępowanie w tej sprawie, systematycznie dokładają kolejne puzzle, do rozwiązania i ułożenia w jedną całość, kryminalnej zagadki. - Nasi funkcjonariusze czynią starania by dowiedzieć się w tej sprawie jak najwięcej – tłumaczy w rozmowie z TYGODNIK-iem st.sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Nadal nie jest znana tożsamość człowieka, którego szczątki w stanie rozkładu znaleziono w kompleksie leśnym. Znana jest natomiast płeć. To mężczyzna.
- Materiał genetyczny, który już został przekazany ekspertom to klucz. Mamy swoje przypuszczenia, ale na obecnym etapie szczegółów ze względu na dobro toczącego się postępowania nie chcemy zdradzać – zaznaczył rzecznik Przygodzki. Tak jak informowaliśmy na naszych łamach w poprzednim wydaniu, główny wątek jaki śledczy biorą pod uwagę, dotyczy jednej z osób zaginionych na przestrzeni ostatnich miesięcy.
- Sprawdzamy każdy szczegół – dodaje funkcjonariusz. Konecka policja zwraca się również do wszystkich osób z apelem, o pomoc w tej sprawie o pomoc. Stróże prawa gwarantują anonimowość. - Czekamy na sygnały od mieszkańców. Mundurowi wykonali już czynności, związane z dotarciem do członków rodziny zaginionego, jednego z mieszkańców powiatu koneckiego – dodaje st.sierż. Przygodzki. Jak długo policjanci będą musieli czekać na wyniki badania DNA? - Zwykle trwa to ok. miesiąca - zakończył nasz rozmówca.
Komentarze opinie