
We wsi Bania, w gminie Słupia Konecka w kotłowni domu pojawił się zaskroniec. Podobny gość przybył na podwórko posesji przy ul. Browarnej w Końskich. Oba węże zabrali strażacy.
Gdy ludzie zauważyli węże, na pomoc wezwali strażaków. Do Bani przybył zastęp OSP KSRG Słupia Konecka z dowódcą dh Mateuszem Zającem. Od naocznego świadka, właściciela budynku mieszkalnego uzyskano informację, że był naocznym świadkiem dostania się węża do kotłowni. W momencie przybycia zastępu OSP Słupia drzwi do kotłowni były zamknięte, co miało zapobiec wydostaniu się gada do innych pomieszczeń. Strażacy przeszukali pomieszczenia i mieszkania. Pod kotłem centralnego ogrzewania znajdowały się otwory, którymi gad mógł wydostać się z pomieszczenia. Po upływie kilkunastu minut ponownie sprawdzono pomieszczenie kotłowni jak i cały obiekt. Nigdzie zaskrońca nie znaleźli. Po półtoragodzinnej obserwacji, z właścicielem obiektu ustalono, że drzwi zewnętrzne do kotłowni pozostaną otwarte w celu ewentualnego wypełznięcia zwierzęcia z pomieszczenia – mówił nam st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP. Opowiedział o kolejnym zaskrońcu, który pojawił się na podwórku przy ul. Browarnej w Końskich. Tu do akcji wkroczył zastęp JRG dowodzony przez kpt. Łukasza Zawadzkiego. Z ich rozpoznania wynikało, że na terenie posesji między ścianą budynku a ogrodzeniem znajduje się prawdopodobnie zaskroniec. Strażacy złapali gada przy pomocy chwytaka. Następnie zaskroniec został wypuszczony do lasu z dala od siedzib ludzkich.
MAK
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie