Reklama

POWIAT KONECKI. Strażacy dotarli do poszkodowanych przed pogotowiem

Druhowie strażacy z Fałkowa i ratownicy z JRG Końskie pierwsi pojawili się u poszkodowanych i pomagali im do momentu przybycia Zespołu Ratownictwa Medycznego.

 

Gdy druhowie strażacy z OSP KSRG Fałków dowodzeni przez dh Wiesława Zganiacza dotarli na miejsce, najpierw ustalili, że w mieszkaniu w pomieszczeniu kuchni znajduje się mężczyzna. Siedzi na krześle. Bez kontaktu. Mimo stukania, pukania, nawoływania. Druhowie podjęli decyzję - otwieramy drzwi zewnętrzne przy pomocy "hooligana". Błyskawicznie drzwi wyważyli. W budynku znajdował się tylko właściciel domu. Był przytomny lecz w utrudnionym kontakcie słownym, bez widocznych obrażeń.

Bolały go plecy

Z przeprowadzonego wywiadu ustalono, iż mężczyzna uskarża się na ból pleców oraz uczucie zimna. Strażacy udzielili kwalifikowanej pomocy przedlekarskiej zbadali saturację, ustabilizowali odcinek szyjny kręgosłupa. Następnie mężczyznę ułożyli na noszach i zabezpieczyli folią życia przed utratą ciepła. Gdy dotarł zastęp JRG Końskie, strażacy ratownicy monitorowali podstawowe funkcje życiowe poszkodowanego do momentu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego. Ponadto ratownicy JRG, za pomocą miernika wielogazowego sprawdzili obiekt, czy nie ma gazów niebezpiecznych. Gazów nie stwierdzili. Mężczyzna został zabrany na Szpitalny Oddział Ratunkowy do Końskich. Podczas czynności ratunkowych jakie prowadzili druhowie i strażacy JRG obecni byli policjanci.

 Cofnęły się spaliny

Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępu JRG Końskie, którym dowodził asp. sztab. Tomasz Skowron, strażacy prowadzili rozpoznanie. Na balkonie budynku mieszkalnego znajdował się 65-letni mężczyzna, którym opiekowały się dwie kobiety. Poinformowały, że w trakcie, gdy poszkodowany mężczyzna rozpalał w piecu centralnego ogrzewania doszło do cofnięcia się spalin do pomieszczenia. Poszkodowany uskarżał się na bóle i zawroty głowy. Razem z zastępem JRG Końskie na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego. Medycy przebadali poszkodowanego i podęli decyzję o zabraniu go na SOR w Końskich. Natomiast zastęp JRG zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i dokonał pomiaru tlenku węgla w kotłowni oraz pozostałych pomieszczeniach budynku. Podwyższonych wartości substancji niebezpiecznych nie stwierdzili – relacjonował nam przebieg akcji st. kpt. Mariusz Czapelski, oficer prasowy koneckich strażaków PSP.

MARIAN KLUSEK

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do