Reklama

POWIAT KONECKI. Czy kuźnia w Starej Kuźnicy należy do polskiego Żyda? [ZDJĘCIA]

Muzeum Zagłębia Staropolskiego w Sielpi oraz Muzeum w Starej Kuźnicy były oddziałami NOT. Po zlikwidowaniu tej organizacji należało definitywnie rozwiązać kwestie własnościowe oddziałów jakie znajdowały się w gminie Końskie. Z Sielpią poszło dość łatwo, należy do gminy. Natomiast Stara Kuźnica była własnością Żydów. Po nich nie został nawet ślad w obozie zagłady SS-Sonderkommando Treblinka.

Gmina Końskie kilka lat temu przejęła Muzeum Techniki, Oddział w Sielpi i ubiegała się o formalne przejęcie zabytkowej kuźni w Starej Kuźnicy.

Muzeum w Sielpi

Muzeum w Sielpi składa się z sześciu hal. Fatalny stan dachów wyłączył obiekt z użytkowania. W 2025 r. ukończono wymianę dachów, na które gmina pozyskała ponad 4 mln zł z Polskiego Ładu. Wszystkie prace prowadzone były i są pod nadzorem wojewódzkiego konserwatora zabytków. W halach Muzeum można ustawiać eksponaty. W muzeum planowane są kolejne prace, obejmujące m.in. modernizację wnętrz, instalacji, toalet, wymianę stolarki oraz renowację elewacji. Ważnym elementem inwestycji będzie również udrożnienie kanału podziemnego prowadzącego wodę z zalewu oraz modernizacja zabytkowego koła wodnego.

A co w Starej Kuźnicy?

Narodowe Muzeum Techniki zainteresowane było, żeby przekazać gminie kuźnię w momencie, gdy samorząd będzie właścicielem gruntu. Natomiast Stara Kuźnica, sama kuźnia i grunt pod nią należy do skarbu państwa, a NOT, czyli Naczelna Organizacja Techniczna jedynie placówką zarządzała. Oczywiście również konserwowała, udostępniała zwiedzającym.

Wiadomym było, że te dobra ziemskie Nieświń, do których należała Stara Kuźnica, należały przed II wojną do jednej z rodzin żydowskich. Dokładnie nikt tego nie pamiętał, nie zaglądał w "papiery". Z kuźnią w Starej Kuźnicy wciąż nie można nic zrobić, bo nie jest uregulowany jej stan prawny.

Zginął w Treblince

Teraz za sprawą działań gminy Końskie, Świętokrzyski Konserwator Zabytków zwrócił się do obozów koncentracyjnych o wskazanie, czy osoby te wciąż żyją. Obecnie największym problemem jest stan prawny obiektu.

Według dokumentów jakie posiada świętokrzyski wojewódzki konserwator zabytków, niedawno dopiero wyszło, że staw, grunty pod kuźnia, a wcześniej i sama kuźnica były własnością obywatela polskiego narodowości żydowskiej.

Inspektor Joanna Luty, działająca z ramienia konserwatora otrzymała pisma ze wszystkich obozów koncentracyjnych z informacją, że o żydowskich właścicielach nieruchomości w Starej Kuźnicy w rejestrach nie ma żadnych wzmianek. Należy przypuszczać, że jako bezimienni zmarli w obozie zagłady SS-Sonderkommando Treblinka.

Najpierw komunalizacja

Dokumenty są do sporządzenia przez geodetę, to mapy do celów prawnych osady młyńskiej Stara Kuźnica dla zobrazowania, czy teren z księgi wieczystej odpowiada obecnym działkom stanowiącym muzeum i staw. Mapa z dokumentami będzie stanowić akt, wydany przez starostwo do Sądu Rejonowego w Końskich, z wnioskami o nabyciu przez Skarbu Państwa tej nieruchomości jako mienie opuszczone. Droga do sfinalizowania jeszcze długa, ale zawsze lepiej, że w ogóle jest - podkreśla Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich. - W następnym kroku gmina Końskie będzie wnioskować o komunalizację i jeśli będzie taka wola ze strony Skarbu Państwa, to gmina mogłaby być właścicielem. Zatem proces przejęcia przez Skarb Państwa kuźnicy, przekazania jej na własność gminy Końskie zajmie jeszcze sporo czasu. Kuźnia, w Starej Kuźnicy, jak też pobliski staw, z którego woda napędzała młot i dmuchawy, były własnością obywateli polskich narodowości żydowskiej. Takim obrotem sprawy zaszokowani są nie tylko samorządowcy, ale i mieszkańcy tej wsi.

Ich dziadkowie zawsze tu pracowali i nigdy, albo też sporadycznie słyszeli o Żydzie, właścicielu kuźni i otoczenia.

Technika kowalska

Kuźnica pochodząca z XVII wieku, napędzana kołem wodnym na rzece Młynkowskiej. Zachował się wokół XVII wieczny układ wodny tego miejsca, staw, przepusty wodne i groble. Układ hydrotechniczny kuźni pochodzi z XVII wieku, młot natomiast powstał w XIX wieku. W roku 1860 wzniesiono wielki piec, który pracował z przerwami do 1893 roku. Kompleks zakładu stanowią: ujęcie wody, grobla, wypusty oraz dwa koła nasiębierne. Młot naciskowy, zwany z niemiecka Schwanzhammer, sprzężony z kołem wodnym poprzez osadzony na wspólnym wale pierścień, zwany "żabą", uderzał rytmicznie w kowadło, około 60 razy na minutę. W kuźni znajduje się zabytkowa dmuchawa - drewniane miechy skrzynkowe, zwane "polskimi", które formą nawiązują do znanych z inwentarzy osiemnastowiecznych drewnianych miechów prostokątnych.

W wykazie fabryk żelaza pracujących w Królestwie Polskim w 1823 r. figuruje w dobrach Nieświńskich jako własność prywatna Wielhorskich. W 1860 r. wybudowano wielki piec i osiedle robotnicze. Piec z przerwami pracował do 1893 r. Często brakowało komponentów do wytopu żelaza, więc panował przestój.

Właściciele

Gwoli ścisłości dodać należy, że Stara Kuźnica należała do Jana Nepomucena Stanisława hr. Wielhorskiego herbu Kierdeja. Urodzony w Krakowie hrabia zmarł w 1884 r. w Fidorze, dzielnicy Nieświnia. Jego grób na koneckim cmentarzu parafialnym od 141 lat wyróżnia pomnik z włoskiego marmuru "Bianco Carrara". Ufundował go brat. Najpierw wybudowano katakumbę w ziemi. Murowaną, sklepioną. Wewnątrz ułożono trumnę z ciałem. Następnie zasypano ziemią w taki sposób, że dostać się do wnętrza nie ma możliwości. Na wierzchu ułożono tablicę epitafijną.

Pewnie gdyby Wielhorski nie przybył w te strony, Stara Kuźnica byłaby kuźnią tylko z nazwy. A on i brat na piaszczystej ziemi porośniętej lasami, wielkiego majątku tu nie zrobili.

Młot zatrzymany

W późniejszym czasie na warsztat trafiała surowizna żelazna z pobliskiego wielkiego pieca. Choć sam piec zaprzestał działania u schyłku XIX wieku, to kuźnica pozostała aktywna - aż do 1957 r., kiedy to powstawały tu ostatnie klamry, siekierki czy haki.

Aktualizacja: 08/10/2025 17:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Konecki24.pl




Reklama
Wróć do