Przystanek Końskie czeka na pociągi i pasażerów [ZDJĘCIA]

Jak wielokrotnie informowaliśmy, 12 grudnia 2021 roku po torach kolejowych, linii 25 pojedzie pociąg osobowy, pojawi się na stacji, a właściwie przystanku Końskie.

12 grudnia 2021 roku, po ponad 12 latach przerwy, uruchomione zostaną pasażerskie połączenia kolejowe między województwem łódzkim i świętokrzyskim.

Na razie data ta niejako wzbudza radość i potencjalnych pasażerów, nawet zmusza do euforii.

Przystanek Końskie

Po 12 latach przerwy w kursowaniu pociągów osobowych przez Końskie, 12 grudnia 2021 roku na nowych torach, pojawią się pociągi pasażerskie. Do pociągów nowej generacji przystosowano perony, skąd ludzie będą wsiadali i wysiadali z pociągów. Są wyższe od dawnych. Ponadto na końcach peronu są dwie wiaty dla pasażerów oczekujących na pociąg. Na słupach oświetleniowych wiszą megafony. Tylko połączyć ze sobą druty i nadawać informacje, że pociąg osobowy do Tomaszowa Maz. lub Skarżyska-Kam. odjedzie z toru przy peronie, itd.

Budynek stacyjny zbędny

Wejścia na perony znajdują się, podobnie jak wiaty, na jego krańcach. Do jednej z wiat wiedzie droga przetarta przez skwerek przy ul. 1 Maja, do drugiej przejście robione obok Stacji Sanepidu. W trosce o pasażerów, zagrodzono zejście z wiaduktu nad torami. Czyżby był do zamknięcia i zlikwidowania?

Dworzec kolejowy w Końskich, olbrzymia budowla, jak na czas jego powstawania w 1890 r., samotnie stoi na pustoszejącym terenie. Wszystkie okna ma zabite, zabezpieczone blachami. Wisi bander, że obiekt można wynająć. Wychodzi na to, że ten budynek należący do PKP tłuste lata ma za sobą. Wzniesiony według techniki i technologii budowlanej XIX wieku kwalifikowałby się do generalnego remontu. Głównie do wymiany drewnianych stropów na betonowe. W pierwszych dniach II wojny, gdy stacja z przyległościami została zbombardowana, wypaliły się drewniane stropy między kondygnacyjne. Ale remontowano budynek takimi metodami, jakimi został postawiony.

Plac zarasta

Plac przed dworcem od strony parku, ulicy Sportowej niegdyś był placem manewrowym i odjazdowym dla autobusów komunikacji samochodowej. Teraz teren wyłożony kostką tzw. trylinką i płytkami chodnikowymi porastają chwasty. A w dodatku z korzystania z placu zabrania tablica "Teren prywatny".

Parkingu nie ma

I znów tworzy się błędne koło. Na terenie prywatnym nie można parkować, stawiać prywatnych samochodów pasażerów, którzy pojechali pociągiem lub oczekują na przyjeżdżających. Oprócz właściciela placu, osoby fizycznej, nikt do tego terenu nie ma żadnego prawa. Nie może dysponować miejscem, nie może wskazać go jako parking. Co prawda nikt nie przepędza aut, które stoją tu w miejscu, gdzie dawniej był parking TAXI.

Miejmy nadzieję, że z biegiem czasu ta sytuacja zostanie będzie unormowana. Kilka miejsc dla postoju aut osobowych wygospodarowało sobie II Liceum Ogólnokształcące i Stacja Sanepidu. Nieco dalej przy ul. 1 Maja na przeciw bramy wejściowej do KZO również jest parking dla ...pracowników. Raczej na tych mini parkingach przyjezdni nie będą zostawiać swoich samochodów. Niemniej problem musi być rozwiązany. I to jest strefa, na którą koleje nie mają wpływu.

Za kilka lat...

Gmina Końskie nie rości sobie prawa do wspomnianego terenu przed dworcem i nie planuje go dzierżawić. Powiat również nie planuje przed przystankiem Końskie wyznaczania, tworzenia miejsc do parkowania. W jego zakresie jest zabezpieczenie dojść do peronu odjazdowego.

Biuro prasowe PKP Polskie Linie Kolejowe informuje, że prace prowadzone obecnie przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. w Stąporkowie i Końskich koncentrują się na infrastrukturze kolejowej i przygotowaniu dróg dojścia do peronów. Nie planują działań poza terenem kolejowym, w tym budowy parkingów. Być może za kilka lat, jak dobrze pójdzie, kolej przebiegająca przez Końskie przyciągnie pasażerów, pewnie i problem parkingów, barów z gorącymi daniami itp. punktów usługowych, również zostanie rozwiązany. Na razie wypada czekać i... czekać!

MARIAN KLUSEK