Pierwsza połowa spotkania w Połańcu była wyrównana. W drugiej odsłonie zarysowała się przewaga podopiecznych Waldemara Szpiegi. W 80 minucie wynik otworzył Karol Armata, który pokonał bramkarza gospodarzy strzałem z rzutu wolnego. Piłka otarła się jeszcze o mur złożony z graczy Czarnych i wpadła do siatki. Gospodarze rzucili się do odrabiania straty, ale po strzale głową Piotra Gilara nasz bramkarz Łukasz Herda był na posterunku. W doliczonym czasie gry wynik ustalił Piotr Piwowar, który wyszedł z kontrą z połowy boiska, ograł rywali i trafił do bramki.
Przebudzenie Partyzanta
Nareszcie przebudził się Partyzant, który u siebie bez żadnych problemów ograł Lubrzankę Kajetanów. - Od pierwszej do ostatniej minuty kontrolowaliśmy przebieg meczu. To nasze w pełni zasłużone zwycięstwo - cieszy się Jarosław Komisarski, trener Partyzanta. W 17 minucie worek z bramkami strzałem głową otworzył Michał Grudzień, po dośrodkowaniu Jakuba Jaśkiewicza. Pięć minut potem Jaśkiewicz wykorzystał błąd obrony podwyższając na 2:0. Kolejne bramki padły w drugiej połowie. W 52 minucie Karol Opara zdecydował się na strzał z około 15 metrów i pokonał bramkarza przyjezdnych. W 70 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony Kuba Kos zdobył gola strzałem po "długim rogu". W 80 minucie Opara dobił przyjezdnych strzałem z pierwszej piłki po rzucie rożnym.
W 9 kolejce, 23 września (sobota) o godz. 16, Partyzant zagra w Nowinach. Dzień później, również o godz. 16, Neptun podejmie Łysicę Bodzentyn.
Partyzant - Lubrzanka
5:0 (2:0)
Bramki: Michał Grudzień 17, Jakub Jaśkiewicz 22, Karol Opara 52, 80, Kuba Kos 70.
Partyzant: Kaszuba - Pańczyk, Morgaś (15 Markowicz), Miśtal, Papros (70 Wołczyk), Dymek (65 Zawadzki), Opara, Samburski (60 Nieszporek), Kos, Jaśkiewicz, Grudzień (60 Sosiński). Trener Jarosław Komisarski.
Czarni - Neptun
0:2 (0:0)
Bramki: Karol Armata 80, Piotr Piwowar 90+2.
Neptun: Herda - Sztandera (65 Skoczylas), Rechowicz, Maciejewski, Skalski, Gardynik, Armata, Szymkiewicz, Supierz (60 Sroka), Taler (60 Sroka), Piwowar. Trener Waldemar Szpiega.
Komentarze opinie