Z prędkością 200 kilometrów na motocyklu

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Końskie po kilkukilometrowym pościgu zatrzymali motocyklistę, który spowodował zagrożenie w ruchu drogowym, a momentami niemal ocierał się o śmierć.

Około godziny 15.40 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KPP Końskie patrolowali ulicę Gimnazjalną. Obok przemknął motocyklista i pojechał w stronę Sierosławic. Policjanci pojechali za nim, włączyli koguty i sygnały dźwiękowe, co oznacza, że chcieli go zatrzymać. Motor skręcił w ulicę Zachodnią, potem w prawo na DK 42 i pomknął do Kazanowa. I  dalej w stronę Dęby. Na prostym odcinku drogi, gdzie dozwolona prędkość wynosi 90 km/godz. Motocykl mknął  już 168 km/ godz. Nie powiodła się kolejna próba zatrzymania motocyklisty w Dębie. Motocyklista gnał do skrzyżowania dróg DK42 z DK 74. Wyprzedzał pojazdy na podwójnej ciągłej. Nie zastosował się do znaku STOP, przeciął skrzyżowanie czym wymusił pierwszeństwo przejazdu land roverowi, skręcił w lewo i teraz jechał mając na liczniku 200 km/godzinę. Jechał przez Jacentów, potem skręcił w leśną dróżkę i zatrzymał się, bo nawierzchnia była fatalna i szybkości nie dało się rozwinąć.  I tu został zatrzymany. Policjanci sprawdzili w swoim systemie kierowcę. Okazało się, że nie posiada prawa jazdy na motocykl. Nie miał przy sobie żadnych dokumentów motocykla. Został dowieziony do KPP gdzie dostarczono dokumenty kierowcy i motoru. W związku rażącym naruszeniem przepisów ruchu drogowego, spowodowanie niebezpieczeństwa dla innych użytkowników, nie zatrzymał się do kontroli policyjnej, funkcjonariusze sporządzili do sądu wniosek  o ukaranie. Zatrzymali mu prawo jazdy i dowód rejestracyjny motocykla honda.