Po ubiegłotygodniowym meczu piłkarskim IV ligi świętokrzyskiej Neptun Końskie - Zdrój Busko-Zdrój, został uszkodzony samochód sędziego głównego tego spotkania Rafała Rzeszutka. Sprawcę, 17-letniego mieszkańca Końskich, zatrzymała konecka policja.
Niedzielny mecz piłkarski rozgrywany przy ul. Sportowej w Końskich, zakończył się krótko przed godz. 18. Niewiele ponad pół godziny potem policja otrzymała zgłoszenie o uszkodzeniu audi, a zgłoszenia dokonał sam poszkodowany, sędzia piłkarski Rafał Rzeszutek ze Starachowic. - Została uszkodzona pokrywa bagażnika, karoseria na tylnych i przednich drzwiach auta, zarysowana powłoka lakieru na tylnym błotniku. Poszkodowany oszacował straty na 2,5 tysiąca złotych - powiedziała nam sierżant Izabela Supernat, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Karne z kapelusza?
W tym pojedynku piłkarskim sędzia Rafał Rzeszutek m.in. podyktował dwa rzuty karne dla drużyny przyjezdnej (niewykorzystane przez gości). Zdaniem miejscowych kibiców zrobił to bezpodstawnie i nieustannie faworyzował zespół z Buska-Zdroju. - To farsa! Po co grać, jak sędzia zna już przed meczem jego rozstrzygnięcie - to nieliczne nadające się do zacytowania poglądy, które głośno wyrażali obserwatorzy tego spotkania. Istnieje więc uzasadnione podejrzenie, że uszkodzenie auta sędziego było następstwem przebiegu tego meczu i "odwetem" za - zdaniem miejscowych kibiców - faworyzowanie zespołu Zdroju i tendencyjne, niesprawiedliwe sędziowanie.
Przyznał się do winy
W wyniku podjętych, zintensyfikowanych działań, sprawca został szybko ujęty. Policja już w poniedziałek zatrzymała 17-letniego mieszkańca Końskich. - Został on przesłuchany, a następnie zwolniony do domu. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za uszkodzenie mienia grozi mu kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Ze względu na charakter czynu, będzie sądzony jak dorosły. Sprawca przyznał się do winy i dobrowolnie poddał karze, więc może liczyć na złagodzenie wyroku - dodała rzeczniczka koneckiej policji. KPP zakończyła postępowanie w tej sprawie i stosowne dokumenty przekazała już prokuraturze.
Odpowiedzialność gospodarza
Odrębną kwestią w tej sprawie jest odpowiedzialność za to wydarzenie organizatora zawodów, którym w tym przypadku był MKS Neptun Końskie. Jak twierdzą działacze Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej w Kielcach, na organizatorze spotkania spoczywa obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim przebywającym w trakcie meczu na stadionie. Dotyczy to również ochrony samochodów, którymi poruszają się sędziowie. - To wydarzenie nie powinno mieć miejsca. Z całą stanowczością odcinamy się i piętnujemy takie wybryki. Zatrzymanym okazał się młody mieszkaniec Końskich, kibic Neptuna. Nie jest to zawodnik naszego klubu - mówi prezes Neptuna Końskie Grzegorz Telka.
Neptun ukarany
W miniony czwartek sprawą zajął się Wydział Dyscypliny ŚZPN. - Członkowie Wydziału Gier przedstawili nam swoje dokumenty. My przedstawiliśmy swoje racje. Potem usłyszeliśmy, że członkowie tego wydziału muszą się nad tym zastanowić, a decyzję poznamy nazajutrz w odpowiednim komunikacie - poinformował nas Grzegorz Telka. Decyzja okazała się taka: dwa mecze w roli gospodarza bez udziału publiczności (z Unią Sędziszów i ŁKS Łagów, 3 i 25 października) oraz 500 złotych kary finansowej. - Będziemy się odwoływać - kończy prezes Telka.
Komentarze opinie