Od jakiegoś czasu policjanci z Wydziału Kryminalnego KPP Końskie podejrzewali, że 25 –latek spod Fałkowa trudni się dilerką narkotyków. Obserwowali go. Pewnego dnia rankiem, młody człowiek poszedł do nie zamieszkałego domu. Dość zadziwiające było to, że wszedł do domu i długo nie wychodził. Policjanci podążyli jego śladem. W jednym z dawnych pokoi 25-latek pracował w najlepsze. Akurat dzielił zielony susz roślinny na porcje, które nadawały się do sprzedaży. Był bardzo zaskoczony wizytą policjantów. Funkcjonariusze znaleźli w pomieszczeniu 150 gramów "sianka". Wstępnie zidentyfikowali go jako marihuanę. Niemniej ostatecznie o tym, czy jest to substancja odurzająca odpowie laboratorium po przeprowadzeniu badań. Mężczyzna został przetransportowany do KPP do Końskich i zatrzymany w policyjnym areszcie. Tymczasem policjanci ustalają, skąd pochodziły narkotyki, jaką drogą do niego trafiły i gdzie miały zostać rozprowadzone i sprzedane – mówi nam sierżant Izabela Supernat rzecznik prasowy KPP Końskie. – Jeżeli laboratorium potwierdzi, że "sianko" było marihuaną, młodemu dilerowi grozi do trzech alt pozbawienia wolności. Podejrzewany o posiadanie narkotyków 25 –latek po złożeniu zeznań trafił do prokuratora, który zastosował dozór policji i 1000 złotych poręczenia majątkowego. Do czasu rozprawy w sądzie ma się pojawiać i meldować w Komisariacie Policji w Radoszycach. O dalszych losach orzeknie sąd.
Komentarze opinie