Nieznani sprawcy prawdopodobnie mieli doskonałe rozeznanie terenu parkingu w Modliszewicach, gdzie stało dziewięć ciężarówek, ciągników siodłowych volvo. Skorzystali z nocy i swoje zamierzenie zrealizowali. Najpierw włamali się do trzech ciągników siodłowych. Z deski rozdzielczej wyrwali i zabrali radioodtwarzacze i kable rozruchowe. To para kabli o dużym przekroju, z uchwytami krokodylkowymi na końcach, służą do uruchamiania auta korzystając z akumulatorów innego samochodu. Z baków z paliwem i wypompowywali olej napędowy. Tym sposobem z jednego volvo wyssali 300 litrów, kolejnego 350 litrów, dwóch następnych po 400 litrów. Podliczając, wyssali i ukradli 1 520 litrów paliwa i 200 litrów oleju hydraulicznego. Wartość skradzionych radioodtwarzaczy, paliwa i oleju wyliczono na ponad 8 tysięcy złotych.
Włamanie do garażu
Kolejna ekipa przestępców włamała się do garażu przy ul.Polnej w Końskich. Tu zamiast samochodów zgromadzone były nieco inne lecz bardzo cenne urządzenia. Złodzieje ukradli, między innymi: myjkę parową, ozonator, agregat prądotwórczy, polerkę, szlifierkę do drewna, maszynę do prania tapicerki i odkurzacz. Wartość skradzionych rzeczy przekracza 23,5 tysiąca złotych. Stratę poniosła 29-letnia właścicielka sprzętu. Włamanie odbyło się późną nocą. - Postępowanie w sprawach kradzieży w Modliszewicach i Końskich prowadzą policjanci z KPP Końskie - mówi nam sierżant Izabela Supernat rzecznik prasowy KPP.
Komentarze opinie