Do 85-letniej mieszkanki Rudy Malenieckiej przyszła kobieta podająca się za Ukrainkę. Opowiadała, że wróciła na ziemię swoich ojców z objętej wojną Ukrainy i chce zamieszkać w Polsce. Niemal błagała starsza panią, by ją wspomogła ją ubraniem i jedzeniem. Starsza pani doskonale pamięta jak wygląda wojenna gehenna. Przeżywała ją z rodziną. Rozczuliła się nad pokrzywdzoną. Posadziła Ukrainkę na krześle, a sama - jak obiecała - pójdzie do komórki, by przygotować jej jakieś artykuły spożywcze. Kobieta w błyskawicznym tempie weszła do pokoju i szybko przeszukiwała pokój, po czym wyszła. Kiedy 86-latka wróciła z koszykiem wypełnionym warzywami, zobaczyła jak Ukrainka wsiada do bordowego samochodu osobowego, w którym była jakaś osoba. Trzy dni później starsza pani potrzebowała pieniędzy. Sięgnęła na półkę z pościelą. Nic nie znalazła, chociaż zawsze tam miała kopertę z pieniędzmi. Sierżant Izabela Supernat rzecznik prasowy komendanta powiatowego policji w Końskich poinformowała, że o zdarzeniu poszkodowana poinformowała policjantów, którzy prowadzą wyjaśnianie sprawy.
Komentarze opinie