Do domku jednorodzinnego w gminie Ruda Maleniecka nieznani sprawcy włamali się w momencie gdy właścicieli nie było w pobliżu. Właśnie odczekali do godziny 16, aż gospodarze opuszczą posesję. Wtedy włamali się do piwnicy. Poszukali wejścia do domu. Znaleźli schody, którymi z suteryny dostali się na parter. Odwiedzali poszczególne pokoje i przystępowali do poszukiwania wartościowych przedmiotów, i pieniędzy. Niemal do góry nogami przewrócili wszystko, co można było dźwignąć. Podczas plądrowania znaleźli pieniądze, złotą i srebrną biżuterię. Ok. godz. 19.30 do domu wrócili 50 - i 53 -letni małżonkowie. Stwierdzili, że złodzieje skradli 14 tysięcy złotych, które należały do 27 -letniego syna i ich biżuterię o wartości 4 tysięcy złotych.
Gospodarze wyjechali
Następnego dnia ok.godz. 12.20 złodzieje wykonali skok na mieszkanie w Końskich. W domu nikogo nie było, bowiem gospodarze wyjechali. Gdy wrócili o godz. 18, zastali w mieszkaniu straszliwy bałagan. Zauważyli, że nieznani sprawcy wyłamali okno i tą drogą dostali się do wnętrza. I oni też sprawdzili miejsca gdzie mieli zgromadzone pieniądze. Małżonkowie 38- i 39 -letni stwierdzili, że przepadły oszczędności w kwocie 14 tysięcy złotych. - O złodziejskim akcie na mieszkanie w gminie Ruda Maleniecka właściciele powiadomili policjantów. Pies tropiący podjął ślad ale stracił go po przebyciu ok. pół kilometra drogi. Można przypuszczać, że złodzieje w tym miejscu wsiedli do auta i odjechali. Niemniej policjanci prowadzą postępowanie w obu kradzieżach z włamaniem - mówi sierżant Izabela Supernat rzecznik prasowy KPP Końskie.
Komentarze opinie